1

2

3

4

5

 

Gatunki flory arktyczno-aIpejskieji

Gatunki flory arktyczno-aIpejskieji

Gatunki arktyczno-alpejsjue posiadają swój główny ośrodek rozmieszczenia geograficznego na obszarze ark-tycznym oraz w górach Europy i Azji Centralnej, nato­miast gatunki subarktyczne stanowią przejście od ele­mentu arktycznego do borealnego. Na Pojezierzu Mazur­skim jest niewiele omawianych roślin i są one bez wy­jątku gatunkami bardzo rzadkimi, znanymi z pojedyn­czych stanowisk. Przybyły tu w późniejszym glacjale z północy lub z ośrodków górskich Europy środkowej. Za przykład mogą służyć następujące gatunki: jałowiec halny, turzyca drobnozadziorkowa, turzyca patagońska i malina moroszka. Wymienione gatunki występują na Pojezierzu Mazurskim głównie w jego części północnej. Jałowiec halny, znany jest z dwóch stanowisk na Wzgó­rzach Szeskich w pow. ełckim, zaś turzycę drobnoza­dziorkowa spotyka się w miejscowości Zocie w pow.ełckim; turzyca patagońska znana jest ze stanowiska w Puszczy Rominckiej, malina moroszka występuje w pięciu stanowiskach powiatów Braniewo i Morąg oraz w okolicy Górowa Iławeckiego. Bardzo piękne stanowis­ko tej krzewiny znajdziemy na torfowisku będącym re­zerwatem florystycznym, zwanym Zielony Mechacz w pow. morąskim, oraz w Leśnictwie Stępniewo koło Młynar w pow. pasłęckim.Na Pojezierzu Mazurskim spotykamy dość duże sku­pienia roślin północnych, posiadających swój główny ośrodek rozmieszczenia w prowincji borealnej obszaru eurosyberyjskiego. Wynika to, z jednej strony, z położe­nia geograficznego Pojezierza, z drugiej natomiast pozo­staje w ścisłym związku z historią jego flory oraz panu­jącymi tu warunkami klimatycznymi i orograficznymi. Do pierwszej grupy zaliczamy poryblin jeziorny, zna­ny z dwóch stanowisk na jeziorze Kliniak w pow. ostródzkim oraz na jeziorze Tyrsko pod Gutkowem w pow. olsztyńskim. Do drugiej grupy należy zaliczyć wierzbę lapońską, znaną ze stanowiska w rezerwacie torfowiskowym Spyt-kowo w pow. giżyckim, brzozę niską, znaną z kilku sta­nowisk na torfowisku PGR Cielętnik w pow. braniew­skim, na torfowisku „Sołtysek” w pow. szćzycieńskim i na torfowisku Pudląg w pow. biskupieckim. Pozostałe gatunki roślin tej grupy, jak bagno zwyczajne, przygiełka biała, turzyca życicowa, turzyca kulista, manna litewska, listera sercowata, kukuczka kapturkowata spotykane są w zespołach torfowiskowych w przeważanej części uznanych za rezerwaty florystyczne. Bardzo rzadko są spoty­kane grzybienie północne. Znane stanowisko tej rośliny jest na jeziorze Lisunie w pow. mrągowskim. Roślinę tę często mylimy z grzybieniami białymi lilie wodne. Do trzeciej grupy zaliczamy pióropusznik strusi, wierz­bę borówkolistną, grążel drobny, modrzewnicę zwyczaj­ną, chamedafne północną, bażynę czarną, bagnicę torfo­wą, sit torfowy. Wymienione gatunki roślin spotykamy na Pojezierzu Mazurskim w zespołach torfowiskowych w utworzonych tu rezerwatach. W odniesieniu do wierz­by borówkolistnej stosunkowo liczne stanowisko tej roś­liny znajduje się w rezerwacie na brzegu Jeziora Fran­cuskiego w pow. ostródzkim oraz na torfowisku koło Zełwąg w pow. mrągowskim, zaś w odniesieniu do cha­medafne północnej znane jest jedyne stanowisko tej rośliny w rezerwacie „Sołtysek” pod Szczytnem.Element środkowoeuropejski-Na Pojezierzu Mazurskim element ten reprezentuje liczna grupa roślin mających tu główny ośrodek wystę­powania. Z ciekawszych gatunków przykładowo należy wymienić: grab zwyczajny, dąb bezszypułkowy, dąb szy-pułkowy, wiąz górski, klon zwyczajny, lipę drobnolist-ną, jesion wyniosły, wąkrotę zwyczajną, bluszcz pospo­lity, pierwiosnkę lekarską, grzybienie białe, trzmielinę zwyczajną. Grupę reglową reprezentuje: cis pospolity, buk zwyczajny, klon zwyczajny, miesiącznica trwała, świerząbek orzęsiony, czosnek niedźwiedzi. W grupie wysokogórskiej spotykamy takie rośliny, jak sasankę wiosenną, kosatkę kielichową i arnikę górską. Wymienione rośliny w większości należą do roślin leś­nych, pozostałe zaś występują na łąkach, torfowiskach niskich, na otwartych torfiastych zboczach, na aluwiach nadrzecznych i zbiornikach wodnych.Element atlantycki-Element ten na Pojezierzu Mazurskim posiada bardzo nieliczną grupę. Do bardzo rzadkich gatunków roślin na­leży zaliczyć tu turzycę loarską, występującą w zaledwie kilku stanowiskach w strefie przymorskiej i wrzosiec bagienny, notowany na torfowisku Biedkowo w pow. braniewskim oraz łobodę nadmorską, występującą na kil­ku stanowiskach wzdłuż Zalewu Wiślanego.Częściej na Pojezierzu Mazurskim występują gatunki subatlantyckie; do bardziej interesujących należą: pływacz krótkoostrogowy, żarnowiec miotlasty, złoć po-chwolistna, szczotlicha siwa. Element pontyjski-Na Pojezierzu Mazurskim spotykamy dość liczną gru­pę roślin kserotermicznych, ciepłolubnych, zaliczaną do elementu pontyjskiego. Większość tych roślin swój główny ośrodek rozmieszczenia geograficznego ma na stepach prowincji pontyjskiej obszaru eurosyberyjskiego. Do ciekawszych gatunków roślin pontyjskich należy zaliczyć: sparcetę piaskową, szczodrzeniec rozesłany, ostrołódkę kosmatą, wykę kaszubską, zaś do gatunków subpontyjskich zaliczamy między innymi: goździk pias­kowy, zawilec wielkokwiatowy, goździk kartuzek, szak-łak pospolity. Wymienione gatunki spotykamy nad Wisłą pod Gru­dziądzem, Kwidzyniem i Sztumem, zaś w południowej strefie sandrów – w pow. Nidzica, Szczytno i Mrągowo, ponadto na Pojezierzu Suwalskim, głównie nad jeziorami Necko, Rospuda, Sajno i Wigry. Element śródziemnomorski-Na Pojezierzu Mazurskim roślinność tej grupy wystę­puje nielicznie. Z ciekawszych roślin przyśródziemno-morskich należy wymienić następujące gatunki: wilczo­mlecz szerokolistny, znany z jednego stanowiska na Po­jezierzu Iławskim, rozciągającego się wzdłuż dolnej Wi­sły, i jarząb brekinia, będący składnikiem lasów dębowo–grabowych na Pojezierzu Mazurskim; osiąga on tu wschodni kres swego zasięgu geograficznego. Spotykamy go na Pojezierzu Iławskim w pobliżu doliny Wisły na kilku zaledwie stanowiskach w okolicy Kwidzynia, Susza i Grudziądza. Poza tym występuje na wschód od Wisły na kilkunastu stanowiskach na Pojezierzu Chełmińskim i Dobrzyńskim. Element południowosyberyjski-Element ten obejmuje grupę roślin z centrum wystę­powania w prowincji południowo-syberyjskiej obszaru europejskiego. Na Pojezierzu Mazurskim element ten ma bardzo nielicznych przedstawicieli, spośród których na uwagę zasługują: lepnica zielonawa, kuklik sztywny, ko­niczyna łubinowata, dzwonecznik wonny. Gatunki te, po­dobnie jak gatunki pontyjskie, na Pojezierzu Mazurskim występują w prześwietlonych borach sosnowych i zaroś­lach kserotermicznych w powiatach: szczycieńskim, ni­dzickim, ostródzkim, olsztyńskim, piskim i ełckim.

Pałac prymasów

Pałac prymasów

pałac prymasów — założycieli Skierniewic.Historyczna rezydencja prymasów polskich jest budowlą jednopiętrową, zwróconą fasadą na pd. W elewacji pn. od strony parku ryzalit. Od strony zach. i wsch. ciekawe przybudówki z półpiętrami. Galeria łączy korpus główny z kaplicą nakrytą kopułą w kształcie sygnaturki. Pergola — budowla ogrodowa stanowi połączenie pałacu z budynkiem przeznaczonym dawniej na oranżerię, odwach i kuchnię. Fragmenty ścian i część fundamentalna pałacu pochodzą z budowli renesansowej wzniesionej w 1. 1609—19. We wnętrzach bogata dekoracja sztukateryjna, piękne plafony, obrazy, głównie batalistyczne, meble, „świeczniki”, kominki i posadzki. Reprezentacyjne wyposażenie i wygląd zachowała klatka schodowa ozdobiona portretami z XVIII i XIX w. Na parterze sala myśliwska, z której carowie i ich goście wyruszali na polowania oraz pokoje z ciekawymi obrazami Jerzego Kossaka i Henryka Pillatiego malarza z 2 poł. XIX w. specjalizującego się w kompozycjach rodzajowych. W sali jadalnej na półpiętrze zwraca uwagę wielki obraz 24 m2 znanego batalisty Stanisława Kaczor-Batowskiego „Atak husarii polskiej pod Chocimem”. Na piętrze znajduje się najpiękniejsza sala pałacu „Pod Jutrzenką” z plafonem z 1835, dziełem Jana Antoniego Blanka, malarza, profesora Uniwersytetu Warszawskiego. Artysta upodobnił twarz bogini świtu Jutrzenki do Joanny Grudzińskiej, księżnej łowickiej i mieszkanki pałacu w latach dwudziestych XIX w. W sali audiencyjnej znanej w przeszłości z występów znakomitych artystów śpiewał tu m. in. Enrico Caruso i zespołów muzycznych, od 1974 odbywają się koncerty muzyki poważnej. W d. łazience carowej znajduje się fotograficzna reprodukcja obrazu „Rewia na placu Saskim” Jana Rosena, malarza znanego z twórczości o motywach historycznych. W kaplicy dobudowanej do pałacu w XVII w., połączonej galerią z gmachem głównym, mieszczącej obecnie czytelnię naukową, są dwa plafony z 2 poł. XIX w. „Wniebowzięcie Matki Boskiej” dzieło Aleksandra Rycerskiego z rodziny od wieków związanej ze Skierniewicami, malarza znanego bardziej z obrazów rodzajowych i portretów. Natomiast malowidło „Duch Święty” stanowi dzieło nieznanego twórcy. Na ścianach freski przedstawiające czterech ewangelistów.
Z rezydencją skierniewicką wiąże się kilka legend. Według jednej z nich w salach pałacowych spotkać można ducha szlachetnie urodzonej Doroty, którą car trzymał w pałacu obiecując ożenek, a później zdradził dla ruskiej bojarówny. Są ludzie, którzy do dziś widzą postać rosyjskiego księcia Dymitra Golicyna, który po wyjściu z pałacowego salonu stracił życie w parku nad Skierniewką. Historia użytkowania pałacu i przyległego terenu w naszym stuleciu związana jest przede wszystkim z nauką. Po odzyskaniu niepodległości w 1918, decyzją władz państwowych, historyczna Osada Pałacowa wraz z folwarkiem o łącznej powierzchni 276,7 ha została przekazana Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. Opierając się na kilkuwiekowych tradycjach sadowniczych powstał w Skierniewicach ośrodek naukowy. Stanowił teren badań i praktyk studenckich. Począwszy od 1919 powstawały zakłady naukowe w tym sadownictwa i warzywnictwa, założono pole doświadczalne i sad. W pałacu otwarte zostało regionalne muzeum przyrodnicze, była bursa dla studentów. W latach trzydziestych wybudowana została przechowalnia i chłodnia. Po wyburzeniu małej cerkiewki postawiono dwie szklarnie. Pokaźny dorobek naukowy przerwała II wojna światowa. 11 września 1939 w Osadzie Pałacowej przebywał Hitler wraz z generalicją. Podczas okupacji skierniewicka placówka SGGW znajdowała się pod zarządem niemieckim. W pałacu przez dłuższy czas stacjonowali oficerowie Wehrmachtu, tymczasem w pobliskich szklarniach członkowie oddziału dywersyjnego AK w tym główny ogrodnik Edward Kostusiak mieli magazyn broni wykorzystywanej podczas akcji bojowych i ćwiczeń. Polscy naukowcy zatrudnieni w „Rolniczym Zakładzie Doświadczalnym Generalnej Gubernii” dbali o zachowanie dorobku i majątku placówki SGGW. Prowadzono prace badawcze. W 1944 udzielono schronienia wielu naukowcom z SGGW i innych uczelni. Po wojnie nastąpił rozwój działalności skierniewickiej placówki SGGW, wzrosły stawiane jej zadania. Doprowadziło to z czasem do utworzenia samodzielnych placówek naukowych. W lipcu 1964 powstał Instytut Warzywnictwa. Stanowi on jedyną placówkę w Polsce zajmującą się warzywami w sposób kompleksowy. Prowadzone są badania m. in. nad wpływem warunków glebowych i klimatycznych w kraju na uprawę warzyw, ich przetwarzanie i przechowywanie, zwalczanie chorób, szkodników i chwastów; metodami, organizacją i ekonomiką produkcji oraz techniką obrotu. Duże znaczenie mają prace, których celem jest badanie wartości biologicznej, ocena wartości różnych odmian m. in. zdołano wyhodować w Instytucie nowe odmiany ogórków i pomidorów, właściwe prognozowanie plonów, stosowanie wzorcowej technologii upraw i nawożenia. Ustalane są możliwie najlepsze warunki do uprawy warzyw i roślin pod szkłem i folią. Opracowane zostały prototypy maszyn i narzędzi pomocnych w uprawach.
Naukowcy swoją wiedzę i doświadczenie przekazują producentom.
Instytut współpracuje z wieloma podobnymi placówkami w różnych krajach. Wydawane są periodyki naukowe. Jest bogata biblioteka i czytelnia, ośrodek dokumentacji, wyświetlane są filmy dla fachowców jak i popularne przeznaczone również dla zorganizowanych grup turystycznych. Instytut dysponuje 12 zakładami naukowymi, 9 zakładami badawczo-doświadczalnymi w różnych miejscowościach oraz jednym doświadczalno-produkcyjnym — znaną pieczarkarnią, jedną z największych w skali światowej. Dzięki produkcji tych zakładów Instytut jest dochodowy. Coroczny zysk wynosi kilkadziesiąt milionów złotych. Godne uwagi są zasługi naukowców w zakresie odbudowy i konserwacji zabytków, które użytkują, troska
pałac i park.

Okolice Sierakowa

Okolice Sierakowa

Od południa za Wartą, ciągną się bory Puszczy Noteckiej, urozmaicone licznymi jeziorami m.in. Kłosowskie

z Czaplimi Wyspami, Mnisze z rezerwatem przyrody. W odległości ok. 8 km na pn. przebiega pasmo wysokich wydm piaszczystych, zwane Francuskimi Górami. Na pd. krajobraz ożywiony jest licznymi wzgórzami morenowymi i jeziorami. Bezpośrednio pod miastem znajdują się jeziora: Jaroszewskie, Lutomskie i Godzi-szewskie k. szosy do Lutomia. Nad Jez. Lutomskim położony jest ciekawy rezerwat przyrody „Buczyna Lutomska”. Wędrówkę po okolicach Sierakowa ułatwiają liczne znakowane szlaki turystyczne.
Jezioro Lutomskie . Najbardziej charakterystyczne i najdłuższe rynnowe jezioro Pojezierza dł. 5430 m, szer. 500 m, pow. 174 ha, głęb. 9,3 m. Połączone z Wartą szerokim strumieniem – Oszczynicą, dostępne jest także dla turystów płynących rzeką. Ciągnie się na południe od Sierakowa w niezbyt głębokiej rynnie.

„Buki nad Jez. Lutomskim” . Rezerwat utworzony w 1958 r. na obszarze 55 ha, położony na zach. brzegu Jez. Lutomskiego, l^as bukowy jest pozostałością znacznie większego kompleksu leśnego, zalegającego niegdyś te okolice. Porasta strome brzegi jeziora, pona-cinane licznymi jarami erozyjnymi, w których niekiedy sączą się małe strumyki. Liczne są tu głazy narzutowe. Pas lasu szerokości od 60 do 600 m ciągnie się na przestrzeni 3,5 km. Tuż nad jeziorem rosną olchy, osiągając rzadko spotykane gonne strzały o wys. 30 m, natomiast wyższe partie brzegu zajmuje las bukowy. Dzięki doskonałym warunkom wegetacji, szereg drzew w wieku ok. 300 lat osiągnęło 4 m obwodu pnia. Cały bór zachował charakter dziki i pierwotny. Na terenie rezerwatu żyje kilka gatunków ślimaków, m.in. świdrzyk, winniczek, ślimak ogrodowy, zaroślowy i – posiadający w Wielkopolsce wschodnią granicę swego zasięgu – czarny ślinik leśny. W południowej części rezerwatu znajduje się jedno z nielicznych w Wielkopolsce stanowisk tzw. skrzypu olbrzymiego, najokazalszego z naszych skrzypów, rosnącego głównie w Karpatach.
Pośrodku długości pasa rezerwatu wznosi się wklęsłe grodzisko wczesnośredniowieczne, zbudowane na stromym zboczu jeziora, ok. 16 m powyżej jego poziomu. Na stokach grodziska rośnie roślina pontyjska – przetacznik ząbkowaty. Według legendy na wysokości grodziska miał być przerzucony przez jezioro most wykładany skórami, po którym przechodziły pogańskie kapłanki.
Grobia. Wieś w pobliżu Jez. Lutomskiego, 4 km na pd. od Sierakowa. Przy skrzyżowaniu szosy kwileckiej z drogą z Przemyśla do Sprzeczna i z Przemyśla do Grobi, odkryto na terenie żwirowni dwa cmentarzyska z epoki brązu. W pierwszym znaleziono dwanaście grobów szkieletowych i szereg naczyń. W drugim – również szereg grobów z naczyniami oraz narzędziami i ozdobami. Charakterystyczne dla pn. Wielkopolski epoki brązu wyposażenie tych cmentarzysk odkrytych w latach 1911-1914 dało podstawę do wyróżnienia tu dwóch kultur, określanych jako kultura grobska I i kultura grobska II. Kultury te zostały szczegółowo opracowane przez nestora archeologów polskich prof. J. Kostrzewskiego. Naczynia kultury pierwszej charakteryzują się m.in. jednym uchem na największej wydętości, uszatymi misami, garnkami o „esowatym” profilu. Naczynia znalezione w drugim cmentarzysku charakteryzują się kształtem półbeczułkowatym oraz doniczkowatym i dwustożkowymi amforami. . Przy szosie kwileckiej, nie opodal Jez. Jaroszewskiego znajduje się kopiec, gdzie według tradycji, pochowano żołnierzy napoleońskich, którzy polegli w boju w czasie odwrotu spod Moskwy. Obok krzyża odsłonięto w r. 1981 tablicę pamiątkową.
Kłosowice. Mała wieś położona w dolinie Warty, przy szosie Sieraków-Międzychód i linii kolejowej, 4 km na zach. od Sierakowa. Na terenie wsi odkryto cmentarzysko z 16 grobami z kultury łużyckiej i pomorskiej. Ponadto natrafiono tu na osadę z epoki żelaznej. W Kłosowicach czynny jest tartak.
Ze wsi przechadzka do Ławicy 3,5 km.
Marianowo. Osada na skraju Puszczy Noteckiej, nad Wartą, 2 km na zach. od Sierakowa. Przy budynku dawnej łuszczarni nasion z szyszek sosen rośnie wiekowy okaz dębu o obwodzie 780 cm. Jest to najpotężniejsze drzewo Puszczy Noteckiej. Przy szlaku żółtym P-15 leżą dwa głazy narzutowe o obwodzie 455 i 470 cm.
Jezioro Mnisze patrz mapka na 137. Położone w lasach Puszczy Noteckiej 4 km na zach. od Sierakowa. Jezioro to zwane również Mnich – otrzymało nazwę od bernardynów z Sierakowa, gdyż było ich własnością. Jest jeziorem płytkim 3,7 m głęb. i ciągle zarasta, zmniejszając przez to swoją powierzchnię pow. 28 ha, dł. 2250 m, szer. 250 m. W gąszczu trzcin jeziora żyje wiele ptactwa wodnego; częstymi gośćmi są tu czaple z Czaplich Wysp. Na wsch. brzegu Jez. Mniszego, mniej więcej pośrodku jego długości, znajduje się rezerwat przyrody „Cegliniec”, utworzony w 1960 r. Obejmuje obszar 4,31 ha i ma na celu ochronę starodrzewu sosnowego, ocalałego w czasie klęski strzygoni choinówki, jaka miała miejsce w Puszczy w 1923 r. Las sosnowy ok. 140-letni z domieszką brzozy – posiada bogate runo i poszycie. Uwagę zwracają piękne okazy jałowca. Swe ocalenie las zawdzięcza mrówkom, które nie dopuściły tu do „agresji” strzygoni. Rezerwatem przyrody o nazwie „Mszar nad jez. Mnich” o pow. 5,83 ha jest część pd. jeziora i przylegające do niego mszary, gdzie rośnie szereg ciekawych roślin wodnych i torfowych m.in. rosiczki okrągło- i długolistna oraz kłoć wiechowata.
Borowy Młyn. Malowniczo położona osada w dolinie tzw. Borowego Strumienia w Puszczy Noteckiej, 4,5 km na pn. zach. od Sierakowa. Spiętrzone wody strumienia tworzą tutaj staw pow. 16 ha, ciągnący się w głębokiej rynnie ku pn. Nazwa osady wskazuje na istnienie tu w przeszłości młyna. Na okolicznych piaszczystych wydmach znaleziono wykopaliska z epoki kamiennej. Obecnie na pd. od Borowego Młyna znajdują się stawy rybne Technikum Rybackiego z Sierakowa – 17 akwenów o łącznej powierzchni 49,3 ha. Prowadzona jest w nich hodowla karpia i pstrąga.
Francuskie Góry. Pasmo wzgórz wydmowych 7 km na pn. od Sierakowa. Nazwa ich ma rodowód z czasów napoleońskich.Na przebiegającym równolegle do traktu Sieraków-Pławisko dukcie, w odległości ok. 400 m od skrzyżowania z drogą do Kukułki, za stawami na pn. wsch., znajduje się punkt triangulacyjny o wysokości 89 m n.p.m. można dojść do niego od krańca rynny na przełaj, lub też traktem na pn., pierwszym duktem w prawo i dalej ponownie pierwszym duktem w prawo.

Równina Augustowska

Równina Augustowska

Równina Augustowska, podobnie jak sąsiednie mezoregiony, posiada liczne jeziora układające się w szereg rynien o kierunku równoleżnikowym. Największym jeziorem na obszarze sandrowym są Wigry, o powierzchni 21 km2 i 73 m głębokości, najpiękniejsze z jezior po łożonych w północno-wschodniej części Pojezierza Mazurskiego. Jest tu najbardziej atrakcyjny szlak turystyki wodnej, prowadzący od jeziora Wigry przez Czarną Hańczę do Kanału Augustowskiego, oraz szlak kajakowy, biegnący przez szereg jezior odwadnianych za pośrednictwem Rospudy, Ełku i Legi. Większość obszarów tego mezoregionu jest pokryta lasami Puszczy Augustowskiej, wśród których zachowały się jeszcze fragmenty pierwotnej przyrody. Spotykamy tu drzewostany przeważnie sosnowo-świerkowe lub świerkowo sosnowe, poza tym w domieszce występuje dąb szypułkowy, klon zwyczajny, brzoza brodawkowata, brzoza omszona i wiąz górski. Z ciekawszych roślin w runie leśnym spotykamy: zawilca wielkokwiatowego, lilię złotogłów, obuwika pospolitego, kruszczyka szerokolistnego, kukuczkę kapturkowa tą, goryczkę wąskolistną, ostrolódkę kosmatą, sparcetę siewną, driakiew żółtawą, przelota pospolitego, dziewięć siła pospolitego. Na brzegach jezior rosną duże pasy trzciny pospolitej, kłóci wiechowatej, grzybieni białych, grzybieni północnych i grążeli żółtych. W wodach jezio ra Wigry z ciekawszych gatunków ryb wymienić nale ży: sielawę, sieję i stynkę. Na obszarze tym utworzono rezerwaty, w których za chowały się jeszcze fragmenty pierwotnej przyrody. Rezerwat leśny „Starożyn” o pow. 183,43 ha, Leśnictwo Jazy, Nadleśnictwo Płaska, gromada Gruszki, powiat augustowski, województwo białostockie. Rezerwat utworzono w celu zachowania, ze względów naukowych i dydaktycznych, lasu mieszanego gronduniskiego i olesu w Puszczy Augustowskiej. Drzewostany rezerwatu, o przeciętnym wieku 140 lat, budowane są przez takie gatunki, jak sosna zwyczajna, świerk po spolity, dąb szypułkowy, wiąz górski, grab zwyczajny, lipa drobnolistna, jesion wyniosły, klon zwyczajny, osika, olsza czarna, brzoza brodawkowata i omszona. Gatunki te tworzą na terenie rezerwatu następujące zespoły leśne: bór świeży, bór mieszany wilgotny, las wilgotny, oles jesionowy i oles. Rezerwat leśny „Kozi Rynek” o pow. 146,63 ha, Leśnictwo Kozi Rynek, Nadleśnictwo Balinka, gromada Jastrzębna, powiat augustowski, województwo białostockie. Rezerwat utworzono w celu zachowania typów zbiorowisk leśnych grondowych i łęgowych, charaktery stycznych dla Puszczy Augustowskiej. W rezerwacie występują następujące typy lasu: oles, oles jesionowy, bór mieszany, bór .świeży, bór bagienny, las mieszany z gatunkami drzew: sosna zwyczajna, dąb szypułkowy, świerk pospolity, brzoza brodawkowata, brzoza omszona, lipa drobnolistna, jesion wyniosły, osika, grab, olsza czarna, klon zwyczajny. Rezerwat leśny „M a ł y Borek” o pow. 90,49 ha, Leśnictwo Mały Borek, Nadleśnictwo Płaska, gromada Gruszki, powiat augustowski, województwo białostockie. Rezerwat utworzono w celu zachowania typu boru sos nowego właściwego dla Puszczy Augustowskiej. Dominującym typem jest bór świeży, zaś pozostałe typy boru reprezentowane są w rezerwacie fragmentarycznie. Spośród drzew dominuje sosna zwyczajna, w domieszce wy stępuje świerk pospolity, brzoza brodawkowata i brzoza omszona w wieku około 120 lat. Wśród gatunków runa spotykamy rośliny charakterystyczne dla borów. Są to: szczotlicha siwa, kostrzewa owcza, borówka czarna, gruszyczka jednostronna, kosmatka owłosiona, arnika górska, z porostów chrobotki, zaś z mchów: w borze bagiennym: bagno zwyczajne, żurawina błotna, rosiczka okrągłolist na i rosiczka długolistna. Rezerwat florystyczny „Brzozowy Grond” o pow. 0,08 ha, Leśnictwo Przewieź, Nadleśnictwo Serwy, gromada Sucha Rzeczka, powiat augustowski, województwo białostockie. Rezerwat utworzono w celu ochrony już bardzo rzadkiego na tych obszarach stanowiska obuwika pospolite go. Rezerwat przedstawia maleńką wysepkę, położoną na jeziorze Studzienicznym, porośniętą brzozą omszoną i olchą czarną. Z krzewów występuje kruszyna, trzmieli na brodawkowata, czeremcha zwyczajna i porzeczka czarna. Z roślin chronionych — obuwik pospolity. Rezerwat faunistyczny „Jezioro Kolno” o pow. 269,26 ha, gromada Białobrzegi, powiat augustowski, województwo białostockie. Rezerwat utworzono w celu ochrony stanowiska łabędzia niemego, który gnieździ się na tym jeziorze. Jest to jezioro o maksymalnej głębokości 6 m; najczęściej spo tykana głębokość 3,5 m. Dno muliste, z silnie rozwiniętą przybrzeżną roślinnością błotną i wodną. Poza tym spo tyka się tu łąki podwodne złożone z ramienic i rdestnic. Brzegi są porośnięte trzciną pospolitą i oczeretem jezior nym, co stworzyło sprzyjające warunki dla gnieżdżenia się łabędzi oraz innego ptactwa wodnego. R e z e r w a t bobrowy „Ostoja bobrów Zakąty”, o pow. 7 ha, gromada Monkinie, powiat augustowski, województwo białostockie. Rezerwat został utworzony w celu ochrony ginącego w Polsce gatunku bobra europejskiego, a obejmuje jeziorko Klonek wraz z pasem przybrzeżnych gruntów po rośniętych osiką, wierzbą szarą, olszą czarną, brzozą brodawkowata i brzozą omszoną. W rezerwacie żyje około 10 sztuk bobrów.Nizina Sępopolska jest równiną zbudowaną z tłustych iłów osadzonych przed czołem ustępującego lodowca. Nie spotyka się tu większych powierzchni zalesionych. W północnej części tej równiny łukiem zatacza swój bieg rzeka Łyna, dopływ Pregoły. Zbiera wody rzeki Guber, której ujście do Łyny jest położone w okolicy Sępopola. Z większych miast należy wymienić Bartoszyce i Lidzbark Warmiński. Ten ostatni jest ośrodkiem turystyki w kierunku Orneta—Frombork. Na trasie tury stycznej w okolicy Pieniężna w malowniczej okolicy znajduje się rezerwat krajobrazowy „Dolina rzeki Wałszy”. Na wschodnich krańcach Niziny Sępopolskiej jest po łożony rezerwat faunistyczny z licznie występującym ptactwem wodnym i błotnym.

Ziemia Sadecka folklor i bogactwa mineralne

Ziemia Sadecka folklor i bogactwa mineralne

Współczesny charakter miejscowej przyrody ukształtował w du­żej mierze człowiek, który pojawił się na tej ziemi jeszcze w czasach przedhistorycznych. Na najstarszy, aczkolwiek nie całkiem pewny jego ślad natrafiono u schyłku paleolitu, tj. ok. 8-10 tys. lat temu. Ludność ówczesna nie znała jeszcze hodowli ani uprawy roli i zaj­mowała się głównie łowiectwem, rybołówstwem i zbieraniem tego, co dostarczała otaczająca przyroda. Kilka tysięcy lat później – w okre­sie mezolitu – pojawiły się w Kotlinie Sądeckiej następne ludy ko­czownicze. I wreszcie, w tzw. III okresie brązu, ok. 1200 lat p.n.e., Kotlina Sądecka została skolonizowana przez prasłowiańską ludność kultury łużyckiej, prowadzącą rolniczy tryb życia. Ludność ta tru­dniła się już hodowlą bydła, garncarstwem i tkactwem. W uprawie znajdowały się jęczmień, pszenica, owies, proso, bób, groch, socze­wica i in. Surowiec do sporządzania narzędzi sprowadzano z doliny Wagu, korzystając z ważnego szlaku komunikacyjno-handlowego wiodącego doliną Dunajca. O intensywności tych kontaktów świad­czą liczne znaleziska archeologiczne w Biegonicach, Starym Sączu, Marcinkowicach i wielu innych miejscowościach. Na przełomie epoki brązu i żelaza ok. 650 lat p.n.e. pojawiła się w dolinie Dunajca jeszcze jedna fala ludności łużyckiej. Pozostawiła ona po sobie ślady na dużych stanowiskach kultury w Marcinkowicach, Podegrodziu, Maszkowicach i Zabrzeżu. Powstały też wtedy nowe osady w Kuro­wie, Zabełczu, Białej Wodzie i w Nowym Sączu. Rozwój hodowli i uprawa roli przyczyniały się do znacznej zamożności ludności. Z niewiadomych przyczyn – z końcem okresu rzymskiego – nastą­piło załamanie gospodarcze, które trwało aż do przełomu VII i VIII w. W IX w. Sądecczyzna znalazła się w obrębie potężnego państwa Wiślan, odgrywając w nim zapewne niepoślednią rolę. Z tego okresu znane są trzy wielkie grody: Chełmiec, Marcinkowice i Naszaco-wice. Ten ostatni pełnił prawdopodobnie rolę lokalnej stolicy. Cen­tralną pozycję Naszacowice utraciły dopiero w X w., gdy Sądecczy­zna weszła w skład państwa Piastów, a na obszarze dzisiejszej wsi Podegrodzie powstał nowy ośrodek władzy. Warto podkreślić, że wszystkie grody i grodziska Ziemi Sądeckiej skupiały się w otocze­niu Kotliny Sądeckiej, gdzie też najwcześniej powstały nowe antro­pogeniczne biocenozy z charakterystycznym niekiedy zestawem ga­tunków roślin i zwierząt. Stąd też w większości rozeszły się po okolicy pierwsze gatunki synantropijne stale towarzyszące człowiekowi, jak rdest ostrogorzki, komosa wielkolistna, chaber bławatek, mysz do­mowa, wróbel i skowronek polny. Najsilniejszy wpływ człowieka za­znaczył się dopiero od X w., gdy w Sądecczyźnie uformował się silny ośrodek administracyjny, powstała kasztelania, a nowo zało­żone liczne osady książęce i skupiska osadnicze wykroczyły poza teren Kotliny. Na ten szczególny okres w dziejach regionu przyjdzie nam zwracać uwagę jeszcze wielokrotnie. Ziemia Sądecka słynie z bogatego i zróżnicowanego folkloru. Zawdzięcza go kilku grupom etnicznym. Podgórską część tej ziemi zamieszkują Lachy Sądeckie. Grupę tę charakteryzuje piękny ubiór i swoista kultura obrzędowa. W najczystszej postaci kultura Lachów utrzymała się w okolicach Podegrodzia i Przyszowej. Mężczyźni ubierają się tutaj w długie granatowe kaftany, bo­gato wyszywane wiązkami kwietnymi, i granatowe spodnie zwane błękiciami, zdobione lampasami i pięknie wyszywanymi sercami umieszczonymi na przodzie. Całości męskiego stroju dopełniają szeroki skórzany pas i kapelusz zdobiony przewiązką lub rogatyw­ka, bogato haftowana koszula oraz buty „karbioki”. Nie mniej barw­nie ubierają się kobiety. Spódnice mają kwieciste i szerokie, częściowo zasłonięte koronkową zapaską, gorsety czarne i aksamitne, zdobio­ne barwnymi bukietami i pasami wyszywanymi szklanymi pacior­kami. Na głowach najchętniej noszą kwieciste chustki. Okolice Łącka zamieszkują górale łąccy, zajmujący po­średnie miejsce między Lachami Sądeckimi a bardziej na południu mieszkającymi góralami kamienicko-tylmanowskimi, którzy już bez­pośrednio nawiązują do górali pienińskich i podhalańskich. Góra­le łąccy noszą spodnie z białego lub brązowego sukna, zdobione motywami pośrednimi pomiędzy sercami podegrodzkimi a parze­nicami podhalańskimi, i długie, białe lub brązowe gurmany hafto­wane w serca i rycerskie węzły. Szczególnie kolorowo ubierają się kobiety. Noszą one gorsety podobne w kroju do podhalańskich, również wiązane czerwoną wstążką i zdobione bukietami koloro­wych kwiatów wyszywanych szklanymi paciorkami. Do tego do­chodzą kwieciste, wełniane spódnice, a na głowach równie kwie­ciste chustki zdobione frędzlami. Mówiąc o Ziemi Sądeckiej, warto wspomnieć jeszcze o jednym regionie etnicznym – Łemkowszczyźnie. Obejmował on środkową i górną część dorzecza Kamienicy Nawojowskiej oraz dolinę Popradu od Leluchowa po Piwniczną. W dolinie Grajcarka, należącej do dorzecza Dunajca, mieszkali Rusini Szlachtowscy. Lud­ność łemkowska ukształtowała się w wyniku wymieszania w XV i XVI w. autochtonicznej ludności z napływowym ludem pochodze­nia wołoskiego i ruskiego. Łemkowie mieszkają obecnie na terenach województw zachodnich i północnych Polski, część spośród nich wyemigrowała po wojnie do Związku Radzieckiego. Pozostało po nich wiele świadectw ich bogatej kultury w postaci swoistego bu­downictwa ludowego i licznych malowniczych cerkiewek. Najbar­dziej znanym reprezentantem kultury łemkowskiej był po wojnie malarz ludowy – Nikifor. Tereny opuszczone przez Łemków zajęli głównie Lachy Sądeckie. W celu zapoznania się z kulturą etniczną regionu sądeckiego go­rąco zachęcamy czytelników do zwiedzenia Muzeum i Skansenu Nowosądeckiego, Muzeum w Starym Sączu i Muszynie oraz Izby Regionalnej w Podegrodziu. Jak już wspominaliśmy, przez Sądecczyznę od najdawniejszych czasów wiodły ważne szlaki handlowe. W XIII w. obok już istnieją­cego od dawien dawna szlaku powstał nowy, zwany krakowsko-koszyckim, który z północy prowadził doliną Dunajca do Starego Są­cza, gdzie rozdzielał się na dwa ramiona. Jedno w dalszym ciągu biegło doliną Dunajca do Starej Wsi, a następnie przez Lewoczę do Koszyc, drugie – doliną Popradu doprowadzało do Piwnicznej, a stąd do Lubowli i dalej na Węgry. Przez Sądecczyznę przebiegała także tzw. droga bardiowska. Prowadziła ona z Tylicza do Nowego Sącza doliną Kamienicy Nawojowskiej lub do Grybowa doliną Białej, skąd jedno ramię wiodło do Nowego Sącza przez dolinę Strzylawki, drugie – przez Bobową i Gromnik do Zakliczyna. Istniał wtedy także szlak prowadzący z Nowego Sącza do Sandomierza. Ważnych tych traktów handlowych strzegły, począwszy od XIII w., liczne zamki zakładane w miejscach szczególnie dogodnych do obro­ny. Niewiele jest jednak pozostałości z owego okresu, zbyt bowiem burzliwa była przeszłość tej ziemi. Do chwili obecnej zachowały się jeszcze ruiny zamków w Muszynie, Rytrze, Nowym Sączu, Ro­żnowie, Wytrzyszczce i Czchowie. Stałymi mieszkańcami tych sza­cownych murów są dzisiaj tylko sowy i nietoperze. Była niegdyś Ziemia Sądecka terenem penetracji poszukiwaczy metali i złota. Działali oni koło Barcic, Rytra, Muszyny, Łącka i Tyl­manowej. Obecnie zostały po nich tylko nieliczne sztolnie rozsiane wśród gór i nazwy, jak np. dolina Złotego Potoku koło Tylmanowej lub Złockie koło Muszyny. Ostatecznie jednak nie złoto, lecz wody mineralne stały się wiel­kim bogactwem Ziemi Sądeckiej. Tryskają one obficie w dolinach Popradu i jego dopływów, a także u podnóży południowo-zachodnich stoków pasma Radziejowej. Są to różnego rodzaju szczawy. Najbogatsze i najbardziej różnorodne źródła występują w Krynicy, która z tej racji nosi miano „Perły Uzdrowisk Polskich”. Najcenniej­sze właściwości lecznicze ma szczawa wodoru- węglanowo- sodowo- jodkowa z zawartością chlorków, znana pod nazwą „Zubera”. Wody tego typu uzyskiwane są z czterech odwiertów, z których najpłytszy „Zuber II” sięga 670 m głębokości, a najgłębszy „Zuber III” -919 m. Ponadto występuje tutaj kilkanaście innych zdrojów o róż­nych właściwościach leczniczych: „Zdrój Główny” czerpany z głę­bokości 2 m, „Jan”, „Józef, „Mieczysław”, „Tadeusz”, „Słotwin-ka” oraz osiem odwiertów. Drugim sławnym, chociaż znacznie mniej­szym uzdrowiskiem Ziemi Sądeckiej jest Żegiestów Zdrój, gdzie w 1846 r. Ignacy Medwecki odkrył pierwsze źródła, znane już wcześ­niej ludności miejscowej. Miejscowość ta swą sławę zawdzięczapłytko ujętemu źródłu „Anna”, które zawiera najsilniejszą w Polsce szczawę żelazistą, oraz zdrojom „Andrzej”, „Żegiestów II”, „Zofia I” i „Zofia II”. Trzeci ważny ośrodek to Muszyna ze Szczawnikiem i Złockiem. W Muszynie znane są zdroje „Milusia”, „Piotr” i „An­toni”, czerpane z ponad 100 m głębokości, oraz płytkie ujęcia „Anna”, „Grunwald”, „Wapienne”. W Złockiem wodę uzyskuje się z trzech głębokich odwiertów. Występuje tu również woda typu „Zuber”. Nieco mniej znana jest Piwniczna, której znaczenie jako uzdrowiska datuje się dopiero od 1931 r. Znajdują się tutaj dwa ujęcia głębokie i jedno płytkie, znane pod nazwą „Piwniczanki”. A przecież nie jest to całe bogactwo Sądecczyzny. W Tyliczu znanych jest 18 źródeł, występujących głównie wzdłuż potoku Bradowiec i nad Muszynką, w Powroźniku – 13, między Milikiem a Jastrzębikiem – 21 źródeł. Doskonałe szczawy występują także w Wierchomli 5 źródeł, Łom­nicy 12 źródeł i w Głębokiem zdrój „Kinga”. W Beskidzie Są­deckim, chociaż już poza terenem Sądecczyzny, znajduje się uzdro­wisko Szczawnica-Krościenko, zasobne w słone szczawy alkaliczne o różnorakim zastosowaniu. Obecnie eksploatowane są tutaj „Ste­fan II”, „ Magdalena”, „Jan”, „Józefina II”.Sądecczyzna jest też ważnym krajowym ośrodkiem sadowniczym, co zawdzięcza sprzyjającym warunkom klimatycznym. Rośnie tu prawie 1,5 min drzew owocowych, głównie jabłoni i śliw. Każdego roku w okresie kwitnienia sadów organizowane są w największych centrach sadowniczych – Łącku i Tęgoborzu – „Święta Kwitnącej Jabłoni”, będące przeglądem kulturalnych i gospodarczych osią­gnięć regionu.

Płazy

Płazy

Typowymi mieszkańcami lasów są nato­miast niektóre gatunki płazów, spędzające w środowisku wodnym jedynie okres rozrodu. Do leśnych zwierząt zaliczyć możemy dwa gatunki żab: trawną i moczarową oraz ropuchę zwyczajną. W niż­szych partiach reglowych Sądecczyzny trafia się także rzekotka oraz jaskrawo ubarwiona ropucha zielona. W wilgotnych lasach grado­wych liczebność płazów może dochodzić nawet do 2 osobników na hektar. W przeciwieństwie do zwierząt kręgowych, bezkręgowce w każ­dym z omawianych zbiorowisk leśnych tworzą odrębne, wyraźnie różniące się między sobą zgrupowania gatunków. Większość ich ogromnej liczby prowadzi bardzo specyficzny tryb życia. W lasach możemy wyróżnić faunę gleby i ściółki, dalej zwierzęta roślinożerne bytujące na roślinach runa i podszytu, gatunki odżywiające się wy­łącznie liśćmi drzew oraz takie, które odżywiają się drewnem. Każda z grup ma swoich wrogów, drapieżców i wyspecjalizowane gatunki pasożytnicze. Możemy je podzielić na jeszcze mniejsze jednostki. Na przykład wśród bezkręgowców odżywiających się drewnem jed­ne gatunki atakują drzewo zdrowe, drugie – obumierające, zupeł­nie natomiast inne spotykamy na drzewach obumarłych, a i tu ró­żnią się one w zależności od wieku, rozmiarów i położenia martwego już drewna. Zjawisko to niezwykle trafnie opisał wybitny XVIII–wieczny polski przyrodnik, współpracownik Komisji Edukacji Narodowej, ks. Krzysztof Kluk: „Każdą rośliną, przynajmniej większą, jako na przykład Drzewo, nazwać można niejakim Świa­tem, albo Królestwem O wad: gdzie się rożny rodzi, mnoży, miesz­ka, żywi i umiera: którekolwiek na przykład drzewo, gdyby się ściśle rozważało, wiele by się o wadu różnego należało, któremu to drzewo do pomieszkania własnością jest: z przydanych systematycznych imion, jako od własnego pomieszkania, łatwo to poznać można”. Gleba jest dla zwierząt bardzo specyficznym siedliskiem życia. Bytują w niej stosunkowo mało jeszcze znane roztocze, wśród któ­rych najważniejszą grupę tworzą mechowce, oraz prymitywne owady bezskrzydłe z najliczniejszą i najlepiej poznaną grupą – skoczogonkami. Liczebność tych milimetrowych zwierząt dochodzi często do nieprawdopodobnych wielkości. W 1 m2 gleby leśnej możemy zna-leźć do kilkuset tysięcy osobników. Mechowce i większość skoczogonków zaliczane są do reducentów, odżywiających się martwą ma­terią organiczną. Obok nich glebę zamieszkuje ogromna liczba ni­cieni, dżdżownic, wijów, a także wiele gatunków z najrozmaitszych rzędów owadów. Te ostatnie bytują tu często wyłącznie w niektó­rych stadiach rozwojowych, np. pędraki chrabąszcza i larwy chrzą­szczy z rodziny sprężykowatych zwane drutowcami cały rozwój larwalny przechodzą w glebie. W powierzchniowych warstwach gleby spotykamy przedstawi­cieli innych gatunków chrząszczy: wielkie, nie latające drapieżniki – biegacze. W lasach Ziemi Sądeckiej najczęściej występują granato- woniebieski biegacz fioletowy i miedzianobrązowy o bardzo ład­nym rysunku Carabus granulatus. Prócz nich w glebie leśnej chętnie żyje wiele gatunków chrząszczy z rodziny kusakowatych, łatwych do odróżnienia od chrząszczy innych rodzin dzięki krótkim, nie zakry­wającym odwłoka pokrywom skrzydłowym. Miejsca zacienione i wilgotne są ulubionym siedliskiem licznych leśnych ślimaków. Wystające z ziemi omszałe bloki skalne zamiesz­kują świdrzyki – ślimaki o smukłej, spiralnie skręconej, pionowo wydłużonej skorupce. Reglowe lasy Sądecczyzny żywią okazałego przedstawiciela ślimaków nagich – pomrowa błękitnego, spotyka­nego tu w kilku odmianach barwnych, od granatowej poprzez błę­kitną, seledynową aż do szaroniebieskiej. Wśród zwierząt odżywiających się drewnem najważniejszą grupę stanowią chrząszcze. Należą tu kózki, a także jelonkowate, których nieliczni przedstawiciele – ciołek Dorcus paralellopipedus i wynurt Ceruchus chrysomelinus – żyją w tutejszych lasach gradowych i bu­czynach. Wielkimi szkodnikami są znane powszechnie, choć rzad­ko obserwowane w przyrodzie korniki. Atakują one przeważnie te lasy świerkowe, które zostały posadzone na nieodpowiednich dla nich siedliskach. Korony drzew liściastych opanowane są przede wszystkim przez przedstawicieli rzędu łuskoskrzydłych, powszechnie znanych pod nazwą motyli, których larwy żywią się liśćmi. Do najpospolitszych w południowej Polsce szkodników dębu należą zwójka zieloneczka, larwy miernikowców, sówek i in. Na drzewach szpilkowych obok groźnych zwójek żerują najczęściej błonkówki z rodziny niesnujowatych. Owady te w okresie masowego pojawić mogą powodować wymieranie całych wielohektarowych połaci borów szpilkowych.

Międzychód

Międzychód

Miasto liczące 9000 mieszkańców. Położone w woj. gorzowskim, w dolinie Warty – pomiędzy rzeką a Jez. Miejskim zwanym także Kuchennym o pow. 45 ha. Węzeł linii kolejowych do Poznania, Szamotuł, Gorzowa, Międzyrzecza i Zbąszynia. Szosy Gorzyń-Drezdenko i Międzychód-Sieraków-Wronki, lokalne do Muchocina, Kolna, Skrzydlewa. Do 1975 r. miasto powiatowe w woj. poznańskim.
Tereny zajmowane przez dzisiejsze miasto, położone na przesmyku między Wartą a jeziorem, ze względu na swój obronny charakter i drogę handlową jaką była Warta, były bardzo dogodne do założenia osady. Sądząc po dużym zgrupowaniu grodzisk Muchocin, Gorzycko, Kolno, Bielsko, obszar ten był we wczesnym średniowieczu stosunkowo gęsto zaludniony. Znalezione na pobliskim wzgórzu duże cmentarzysko z epoki brązu potwierdza dawne tradycje osadnictwa okolic miasta. Istniejąca tu osada która nazwę wzięła od swego położenia między drogami, otrzymała prawa miejskie w XIV w. W 1378 r. nazwę miasta pisano Miezichodi władał nim starosta Domarat. Od połowy XV w. własność Ostrorogów. Pod koniec XVI w. zaczęto pobierać tutaj myto mostowe oraz cło od płynących Wartą statków. Od końca XV w. do 1497 r. miasto było w posiadaniu dwóch rodów: Ostrorogów i Skórów Obornickich z Gaju. W XVI w. Jan Ostroróg założył tzw. nowe miasto, którego centrum stanowił dzisiejszy pl.. Kościuszki. W 1597 r. na prawie 200 lat miasto przeszło w ręce Unrugów. Rodzina ta przyczyniła się do jego rozwoju, lecz jednocześnie – przez sprowadzenie kolonistów z Niemiec – do znacznego zniemczenia miasta i okolic. Pojawiła się w tym czasie niemieckanazwa miasta – Birnbaum, oznaczająca gruszę widniejącą w herbie według legendy, grusza taka rosła na rynku i rybacy wieszali na niej swoje sieci. Tu też w 1600 r. powstała jedna z pierwszych w Wielkopolsce gmin ewangelickich. Zachowała się kronika tego kościoła, dająca szereg informacji z przeszłości Międzychodu. Oto jej fragment opisujący wydarzenia w XVII w.
Koniec XVII i XVIII w. był okresem znacznego rozwoju sukiennictwa. Przeszło 70% mieszkańców Międzychodu trudniło się tym zawodem. Czynny był młyn z foluszem i farbiarnia. W 1671 r. powstało drugie tzw. nowe miasto, posiadające własny samorząd i jurysdykcję. Położone było ono na terenie dzisiejszego przedmieścia Lipowiec, tj. wzdłuż ul. Armii Czerwonej. W 1720 r. urodził się w Międzychodzie Jan Daniel Janocki – bibliotekarz Załuckiego, wybitny bibliograf, autor licznych prac o piśmiennictwie polskim zm. 1786.
Z chwilą przejścia miasta pod władanie pruskie stopniowo upadł przemysł sukienniczy, jednak nie’ spowodowało to upadku miasta. W 1811 r. Międzychód liczył 1679 osób, a w 1841 r. – 2637. W 1815 r. został stolicą dość znacznego powiatu, obejmującego jeszcze 4 miasta: Skwierzynę, Bledzew, Kamionnę i Sieraków. Na przełomie XIX i XX w. stał się węzłem kolejowym pierwszą linię – do Rokietnicy – zbudowano W 1887 r. i ośrodkiem lokalnego przemysłu głównie ceramicznego i kopalnictwa węgla brunatnego. W 1919 r. powstańcy wielkopolscy nie zdołali oswobodzić miasta
1 Międzychód wrócił do Polski w 1920 r. na mocy Traktatu Wersalskiego. W okresie międzywojennym . miasto – położone tuż przy granicy, pozbawione znaczniejszego przemysłu – znane było przede wszystkim jako ośrodek wczasowy i letnisko. 28 stycznia 1945 r. zostało oswobodzone przez oddziały 1 Armii Pancernej gen. Katukowa i 8 Armii gen. Czujkowa, nacierające po sforsowaniu Warty pod Obornikami w kierunku Międzyrzecza. Nieco później w mieście rozlokował się sztab I Frontu Białoruskiego marsz. G. Żukowa.
Dzisiejszy Międzychód jest ośrodkiem lokalnego przemysłu. Ma tu swoją siedzibę Nadleśnictwo i szereg jednostek gospodarczych. Młodzież uczęszcza do 9 szkół:
2 podstawowych, Liceum Ogólnokształcącego, Liceum Ekonomicznego, Technikum Spożywczego, Technikum Rolniczego, Wieczorowego Technikum Mechanicznego i 2 szkół zasadniczych.
Z zakładów przemysłowych na czoło wysuwają się Zakłady Przemysłu Owocowo-Warzywnego „Międzychód”, położone we wsch. części miasta, zbudowane w 1904 r. W sezonie pracuje tu ponad 600 osób. W zakładzie produkuje się 90 różnych wyrobów, z których’ 12 posiada krajowy znak najwyższej jakości. W ostatnich latach fabryka została znacznie rozbudowana. Produkcja zakładu kilkakrotnie nagrodzona była dyplomami i medalami na olimpiadach żywnościowych w Brukseli i Paryżu oraz na Targach Krajowych w Poznaniu.
W Przedsiębiorstwie Produkcji Sprzętu Budowlanego „Prokom” wytwarzane są różne narzędzia i urządzenia dla gospodarki komunalnej i budownictwa. Przedsiębiorstwo „Transremo” wytwarza narzędzia i zajmuje się remontami samochodów. Meble produkuje spółdzielnia stolarska, a wyrobem odzieży zajmuje się spółdzielnia dziewiarska. Wyroby drzewne i przetwory z runa leśnego powstają w zakładzie „Las”. Prefabrykaty betonowe i żelbetowe powstają w betoniarni – oddziale poznańskiego „Prefabetu”. Od 1978 r. istnieje kaszarnia, produkująca różnego rodzaju kasze.
Międzychód ma ciekawy układ urbanistyczny. Stare Miasto, rozłożone na przesmyku między jeziorem a rzeką, zachowało układ wrzecionowaty z prawie kwadratowym rynkiem pośrodku. – W bok odchodzą wąskie uliczki, kończące się nad jeziorem lub łąkami nadrzecznymi tzw. gąski, tworzące malownicze zaułki. Tutaj też zachowało się szereg starych domów, głównie szczytowych m.in. przy ul. Rynkowej. W kierunku wsch. ciągnie się długa ul. 17 Stycznia, której przedłużeniem jest ul. Sikorskiego i dalej szosa sierakowska. Na lewo od niej rozłożyło się dawne „nowe miasto” z XVI w. ze swoim centrum – pl. Kościuszki. Dalej na pd., nad jeziorem, znajdują się dawne łazienki miejskie. Zach. część miasta zajmuje tzw. Lipowiec, rozbudowany na gruntach dawnej wsi Lipa z XVII w. Stara zabudowa wiejska kontrastuje tu z nowo zbudowanymi blokami mieszkalnymi. Dalej za Lipowcem, na krawędzi doliny Warty, położona jest st. kol. Międzychód.
Zwiedzanie miasta. Spacer po mieście rozpoczynamy od Rynku. Zachowało się tu kilka domów z końca XVIII i początku XIX w. Najwięcej ich jest przy ul. Rynkowej, wybiegającej z pd.-zach. narożnika Rynku. Zabudowa starej części miasta w Międzychodzie z przełomu XVIII i XIX w. jest jedną z najlepiej zachowanych w Wielkopolsce. Opodal Rynku, po stronie pn.–wsch., wznosi się kościół z 1591 r., fundowany przez Jana Ostroroga. Późniejsze przebudowy w XVIII i XIX w. oraz w latach 1903 i 1934 pozbawiły go dawnego, stylowego charakteru. Mimo to interesujący: w kaplicy znajduje się polichromowana płaskorzeźba drewniana z 1 poł. XVII w., chrzcielnica w kształcie kielicha z XVI w., rokokowa ambona z XVIII w., w przedsionku krucyfiks z XVI w. oraz – w zakrystii – obrazy z XVIII w. W wieży wmurowane kamienie w kształcie ludzkich twarzy. Z kościelnego dziedzińca widok na dolinę Warty.
Przy ul. 17 Stycznia tryska – ujęte w pompę – źródło siarkowe. Zawiera ono 19 mg siarkowodoru H2S i w 1 1 wody. Zawartość taka spotykana jest w wielu źródłach w miejscowościach uzdrowiskowych, np. w Busku Zdroju – 18 mg. Wydajność źródła – 3000 1 na godzinę – wystarcza na zbudowanie sanatorium dla 300 osób. Drugie podobne źródło tryskało do niedawna na terenie betoniarni przy ul. Sikorskiego o zawartości 16 mg H2S w 1 1 wody. Za źródłem pierwszą ulicą skręcamy w lewo i dochodzimy na „zapłocie”, nad zatokę Warty, będącą niegdyś portem. Idziemy wzdłuż zatoki do jej końca i skręcamy wąską uliczką w prawo. Przy uliczce tej wznosi się 4-kondyg-nacyjny spichrz o konstrukcji szachulcowej z XVIII w. Do dziś służy on za magazyn. W budynku dawnej szkoły, a później ratusza z pocz. XX w. przy ul. 17 Stycznia 100 mieści się Muzeum Regionalne, posiadające zbiory historyczne i etnograficzne związane z Międzychodem i jego okolicami oraz dział
biograficzny marsz. G. Żukowa czynne: wtorki, czwartki, soboty w godz. 12-17, środy, piątki, niedziele i święta w godz. 9-14. Dalej ul. Pocztową, obok poczty i szkoły podstawowej dochodzimy do pl. Kościuszki.
Plac Kościuszki – ongiś rynek nowego miasta, powstałego w XVI w. – zabudowany jest parterowymi domkami, głównie z początku XIX w. Tu znajduje się centralny przystanek PKS oraz Dom Kultury. Na środku placu rośnie okazały dąb – pomnik przyrody obwód 410 cm. Z placu przechodzimy na promenadę biegnącą wokół Jez. Miejskiego. Stąd możemy pójść w lewo do nowego hotelu, stojącego na miejscu dawnych łazienek. Obchodząc całe jezioro ok. 2 km, lub idąc w prawo promenadą, przechodzimy do zach. części miasta – tzw. Lipowca. Główna ulica Lipowca – Armii Czerwonej – wysadzana jest poczwórnym rzędem lip. Kilka z nich osiągnęło ponad 300 lat i są one pomnikami przyrody. Na końcu alei mieści się Urząd Miasta i Gminy. Na jego budynku – pamiątkowa tablica odsłonięta w 1973 r., upamiętniająca fakt przebywania tutaj Sztabu I Frontu Białoruskiego pod dowództwem G. Żukowa. Przed budynkiem pamiątkowy obelisk, poświęcony ofiarom minionych wojen odsłonięty w lipcu 1962 r.. Ul. Armii Czerwonej łączy się z szosą do Gorzynia na pd. do szosy gorzowskiej, na pn. natomiast – przez mosty na Warcie – z szosą do Drezdenka. Rzadko już dziś spotykanym obrazem w Wielkopolsce jest ul. Wjazdowa, zabudowana kilkoma stodołami w większości o konstrukcji szachulcowej, biegnąca od ul. Armii Czerwonej. Stodoły te zbudowane były przez mieszkańców Międzychodu poza obrębem miasta, w związku z zakazem stawiania ich w pobliżu budynków mieszkalnych. Do XIX w. prawie każde miasto miało swoją ulicę lub nawet kilka ulic „stodolnych”, lecz do dziś w tej formie przetrwały tylko nieliczne. Przy ulicach Armii Czerwonej, Boh. Stalingradu i przy uliczkach bocznych zachowało się szereg domów z XIX w., a nawet XVIII w. W tej części dzisiejszego Międzychodu istniało drugie „nowe miasto”, powstałe w XVII w. Tu też wznosi się późno-klasycystyczny dawny zbór ewangelicki, wzniesiony w 1838 r. na miejscu pierwotnego, stawianego w 1600 r. Wewnątrz stara płyta nagrobna Krzysztofa Unruga zm. 1689, starosty wałeckiego i gnieźnieńskiego, wykonana z czerwonego marmuru. Na wieży 2 dzwony z XVIII w. W latach 1972-75 kościół otrzymał nowoczesny, bardzo efektowny wystrój wnętrza.
Przy skrzyżowaniu ulic Armii Czerwonej i 17 Stycznia znajduje się okazały głaz narzutowy – pomnik poświęcony żołnierzom II Armii Wojska Polskiego, odsłonięty w XXX-lecie LWP w 1973 r. Zimą 1945 r. przez wyzwolony już Międzychód przechodziły oddziały II Armii WP z rejonu koncentracji w okolicach Drezdenka pod Wrocław. Od skrzyżowania można pójść nad Wartę z mostu widok na miasto i dolinę rzeki, a następnie w kierunku wsch. – do Rynku.

Jastrzębie zdrój i Jaworzno

Jastrzębie zdrój i Jaworzno

Górnicze miasto położone w Rybnickim Okręgu Węglo­wym na wysokości od 280—300 m n.p.m, nad rzeką Szatkówką w odległości 10 km od Wodzisławia Śląskiego. W 1978 r. mieszkało tu ponad 96 tys. osób, gdy jeszcze w 1961 r. było ich zaledwie 3300. To chyba najszybciej roz­wijające się miasto w Polsce. Zbudowano tu, praktycznie biorąc od podstaw, całe nowoczesne miasto na kilku wzgó­rzach. Warto je zobaczyć właśnie dla urbanistycznych roz­wiązań, nowoczesnej architektury, skomasowanej na tym terenie. Stara część Jastrzębia zachowała jeszcze swój uzdrowiskowy charakter. Około 1860 r. w czasie poszukiwań złóż węgla odkryto źródła solanki i bogate złoża borowiny, co przyczyniło się do rozwoju uzdrowiska. Po decyzji o rozbudowie ROW i samego Jastrzębia sprawy te zeszły na drugi plan, choć nie zniknęły. Obecnie są tu cztery nowoczesne kopalnie JA­STRZĘBIE, MOSZCZENICA, MANIFEST LIPCOWY i ZMP. Prawa miejskie miasto ma dopiero od 1963 r. w Pobliskim Bziu Zameckim uruchomiono pierwszą w Polsce fabrykę do­mów. W pięknym parku „starego” Jastrzębia znajduje się pi­jalnia wód i zakład zdrojowo-kąpieliskowy. Jest tu ośro­dek kliniczny Śląskiej Akademii Medycznej. Ciekawym obiektem jest hala sportowo-widowiskowa, o interesują­cym rozwiązaniu konstrukcyjnym. W Jastrzębiu Górnym — barokowo-klasycystyczny kościół parafialny z 1825 r. Na te­renie osiedla PRZYJAŹŃ jest drewniany kościółek przenie­siony tu w 1974 r. z Jedłoweńka. AWORZNO- Położone w widłach Białej i Czarnej Przemszy we wschodniej części GOP-u na wysokości ok. 300 m npm liczy ponad 37 tys. mieszkańców. Już w XIII w. wydobywano tu rudę ołowiu. Wieś nale­żała do biskupów krakowskich. W początkach XIX w. dzię­ki rozwojowi górnictwa węglowego miasto szybko rozbudo­wało się i uzyskało prawa miejskie w 1889 r. licząc wów­czas 5 tys. mieszkańców. W okresie międzywojennym roz­winął się tu przemysł. Jaworzno wchłonęło sąsiednie osa­dy m.in. Dąbrowę i Szczakową. Dziś jest to ważny ośrodek energetyczny z kompleksem elektrowni JAWORZNO, 3 ko­palniami węgla, zakładami chemicznymi, cementownią, hutą szkła okiennego. Z zabytków warto wymienić kaplicę z 1532 r. z baroko­wym ołtarzem głównym z XVII w., obraz z 1600 r. w ka­plicy Matki Boskiej oraz wzgórze Grodzisko 350 m ze szczątkami małej warowni 3 km za Jaworznem, w lewo od drogi Katowice—Kraków .MYSŁOWICE-Najdalej na wschód wysunięte miasto GOP położone na wysokości 280 m częściowo na wzgórzach wys. do 330 m n.p.m nad rzekami Rawą, Brynicą i Czarną Przemsza w od­ległości około 10 km od Katowic. Do południowego skraju miasta dochodzi kompleks leśny łączący się z lasami pszczyńskimi. Mieszka tu 77 tys. osób. To jedno z najstarszych miast śląskich prawa miejskie otrzymało przed 1360 r. Do 1839 r. należało do szlacheckich rodzin małopolskich. W okresie zaborów, miejsce w po­bliżu Mysłowic u zbiegu Brynicy i Czarnej Przemszy na­zywane było „trójkątem trzech cesarzy” — tu schodziły się granice zaborów. Na wzgórzu Kościuszki stała wieża Bi­smarcka, symbolizująca potęgę Prus, wysadzona przez po­wstańców śląskich. 16 sierpnia 1919 r. masakra polskich robotników w kopalni MYSŁOWICE stała się jedną z głów­nych przyczyn wybuchu I powstania śląskiego. Hitlerowcy założyli tu oddział obozu oświęcimskiego, w którym uśmiercili katorżniczą pracą 7 tys. osób. Dzisiejsze Mysłowice to ważny ośrodek przemysłowy: kopalnia MYSŁOWICE, wytwórnie elektrotechniczne, za­kłady sprzętu górniczego, przemysłu spożywczego. Śródmieście zachowało stary układ miejski. W ratuszu przechowuje się resztki zniszczonego przez hitlerowców cennego archiwum. Na rogu ul. Bytomskiej i B. Swierczyny kościół Sw. Krzyża z 1872 r. Przy ul. Nowotki na miej­scu gotyckiej budowli zniszczonej w 1587 r. przez pożar stoi kościół kilkakrotnie przebudowywany. Najstarsze słu­py pod sklepieniem pochodzą z 1741 r.Muzeum Pożarnictwa, ul. Powstańców 27, tel. 22 53 88 — jedna z nielicznych tego typu placówek muzealnych w Pol­sce — gromadzi sprzęt, umundurowanie i wydawnictwa fa­chowe. Zwiedzanie codziennie z wyjątkiem poniedziałków w godz. 10—15,30.

Miejscowość Święta Katarzyna

Miejscowość Święta Katarzyna

Na tym pustkowiu, jak można wyczytać w starej kronice z 1 poł. XV w., ok. 1399 r. sławny rycerz polski, Wacławek osiadł wśród lasów pod Łysicą jako pustelnik i wybudował tu kościół z wieżą. Za czasów Kazimierza Jagiellończyka bp krakowski, Jan z Rzeszowa, do kościoła tego przybudował klasztor w 1. 1476—78, a w r. 1480 osadził tu ber­nardynów.
Kilkakrotne pożary (w r. 1534 i 1847) zniszczyły bibliotekę oraz archi­wum.
W 1633 r. wybudowana została część klasztoru przed kościołem, od strony drogi. Urządzono tu w czworobok zamknięty mały krużganek, czyli tzw. obchody.
Od 1815 r. jest tu klasztor bernardynek. Do najstarszych pamiątek należą epitafia Macieja Radomskiego z 1625 r. i Krzysztofa z Bronowie Broniowskiego.

Pierwszą drogę prowadzącą przez zarośla i skały zbudowali miejscowi bernardyni wkrótce po osiedleniu się w tym pustkowiu. Droga prowa­dziła ku Kielcom oraz do pobliskiego Bodzentyna.
Po „odkryciu” Gór Świętokrzyskich jako terenu wycieczkowego przez Aleksandra Janowskiego w 1910 r. założono we wsi Święta Katarzyna pierwsze schronisko turystyczne Polskiego Towarzystwa Krajoznaw­czego. Pierwszym przewodnikiem przez Łysogóry był mieszkaniec tej wsi, Janicki. Wspomnienia tych wycieczek można znaleźć w rocznikach Ziemi.
W 1928—-29 r. wybudowano drogę bitą z Górna przez Świętą Kata­rzynę do Bodzentyna.
We wsi są dwa przyst. PKS: na linii Kielce — Bodzentyn — Skar­żysko-Kamienna — jeden, przy wylocie drogi do schroniska — drugi, poniżej klasztoru. Samochody parkują obok schroniska PTTK oraz poniżej przyst. PKS.
Dom Wycieczkowy PTTK im. Aleksandra Janowskiego został oddany do użytku w 1957 r. Ma on nowoczesne urządzenia, 130 miejsc nocleg, stałych oraz 56 dodatkowych w sezonie letnim. PTTK prowadzi tutaj również st. tur. i domki campingowe.
Przy drodze do schroniska jest Leśnictwo, gdzie można zasięgnąć informacji dotyczących zwiedzania Świętokrzyskiego Parku Narodo­wego. Przy głównej drodze naprzeciw lasu jest czynny kiosk spożywczy, a niżej w sezonie letnim stoisko Spółdzielni Mleczarskiej „Radostowa” w Kielcach. Jeszcze niżej jest zdrój dający wodę, doprowadzaną tutaj ze źródła św. Franciszka. Poniżej klasztoru w drewnianym domu mieści się poczta i telefon, dalej stacja benzynowa, kiosk „Ruchu”, gospoda i wiejski sklep spożywczy. W dolnej części wsi, po zach. stronie drogi, wznosi się okazały nowy budynek szkoły podstawowej, gdzie też mieści się schronisko młodzieżowe. Obok jest punkt biblioteczny niedawno zorganizowany oraz siedziba Gromadzkiej Rady Narodowej.
Na skraju lasu stoi murowana kapliczka kryta gontowym dachem. Wewnątrz po prawej stronie widać na wapnie podpis Stefana Żerom­skiego z datą 1882 r.
Obok kapliczki rośnie ładny okaz modrzewia polskiego (Larix polonica Racib.). Tutaj też widać mogiłę powstańca z 1863 r. W głębi lasu, pod
rozłożystym bukiem zostało urządzone miejsce dla odpoczynku turystów. Wygodna ścieżka prowadzi stąd do źródła Św. Franciszka, położonego malowniczo wśród lasów na niewielkiej polanie. Źródło ujęto w kamienne obramowanie o kilku stopniach. W lustrze wody odbijają się jodły, ota­czające polanę. Co pewien czas z dna wydobywają się bańki gazów. Ludność okoliczna przypisuje tej wodzie własności lecznicze. Ma ona doskonały smak i stałą temperaturę przez cały rok. Ze zbiornika woda odpływa podziemną rynną, m. in. do Domu Wycieczkowego PTTK oraz do zdrojów ulicznych. Powyżej źródła stoi drewniana kapliczka, wykonana przez miejscowych cieśli, a niżej pomnik Stefana Żeromskiego. W czasie pobytu w Świętej Katarzynie, gdy czas na to pozwala, można odwiedzić Polanę Langiewicza, położoną w pobliżu drogi prowadzącej przez las do wsi Woli Szczygiełkowej. Polana ta, dziś mocno zarośnięta, leży w odległości ok. 1,5 km od Świętej Katarzyny. W r. 1863 był tu obóz Langiewicza. O informacje najlepiej zwrócić się do miejscowych leśników.
SZLAK NIEBIESKI ŚWIĘTA KATARZYNA — GÓRA MIEJSKA

Jest to szlak górski. Przejście nim daje możność poznania części Świę­tokrzyskiego Parku Narodowego, położonej w Dolinie Wilkowskiej, zwiedzenia Góry Miejskiej oraz Bodzentyna.
Szlak rozpoczyna się w Świętej Katarzynie poniżej źródła św. Fran­ciszka, przy pomniku St. Żeromskiego i biegnie ścieżką leśną w poprzek Doliny Wilkowskiej, przecina tor kolejki leśnej Zagnańsk — Święty Krzyż, a następnie wspina się na Górę Miejską, należącą do Grzbietu Klo­nowskiego.
Góra Miejska wznosi się do 423 m npm. Można do niej dojść od strony Świętej Katarzyny również wygodną drogą prowadzącą przez wieś Wzorki do Bodzentyna. Na dużym odcinku tej drogi mamy możność oglądania Łysicy od strony pn. Z drogi bodzentyńskiej obok leśniczówki i małego osiedla Podgórze należy zejść na prawo i iść pd. zboczem Góry Miejskiej do wymienionego szlaku turystycznego. Mamy tu możność

oglądania pięknego lasu mieszanego, w którym jest nieco starych dę­bów. Góra Miejska jest częścią Świętokrzyskiego Parku Narodowego.
U szczytu wzniesienia od strony pd.-zach. znajdują się malownicze skałki szarego piaskowca dolnodewońskiego w postaci dużych bloków wystających ponad 1 m nad powierzchnię otoczenia.
Wymienione urwisko skaln.e należy do nielicznych odsłonięć dolnego dewonu w tej części Grzbietu Klonowskiego.
Ku wsch. od wymienionych skałek leży drugi wierzchołek Góry Miej­skiej. Z poręb leśnych położonych od strony pd. roztaczają się rozległe widoki na grzbiet Łysogór z Łysicą na przedzie. Na wsch. krańcu widać zabudowania Świętego Krzyża. Bliżej leży zalesiona, piękna Dolina Wilkowska. Na zboczu Góry Miejskiej rozłożyła się wioska Celiny, a dalej Dąbrowa Dolna i Górna. Z pn. strony rozsiadł się stary Bodzentyn.
Po drodze do miasteczka idziemy początkowo po zwietrzelinach sta­rych skał, a niżej wkraczamy na teren przykryty grubą warstwą lessu, w którym wody wyżłobiły malownicze wąwozy. Można tu odnaleźć resztki żużla żelaznego, świadczące o istnieniu dawnych pieców hutni­czych.
Z Miejskiej Góry można również zejść w kierunku zach. obok leśni­czówki, przejść drogę i udać się na leżącą po drugiej stronie przełęczy G. STAWIANĄ czyli PSARSKĄ. Po drodze piękny widok na lessowe pogórze. Pod lasem, w opuszczonym kamieniołomie, odkrywka pias­kowców dolnodewońskich.

Lasy Sądecczyznie

Lasy Sądecczyznie

Lasy odgrywają na Sądecczyźnie ogromną rolę tak pod względem przyrodniczym, jak i gospodarczym. Stanowią przy tym doskonały przykład występowania roślin w skupieniach, czyli zbiorowiskach. Wchodzące w skład lasów rozmaite organizmy roślinne i zwierzęce rozmieszczone są w pewnym łatwo dostrzegalnym porządku prze­strzennym. Wytwarzają się między nimi powiązania pokarmowe, a szereg zjawisk odznacza się wyraźną sezonowością. Układ taki zwany jest biocenozą leśną, która wraz ze swym nieożywio­nym środowiskiem gleby, wody, podłoże tworzy leśny ekosy­stem. Najbardziej rzuca się w oczy układ przestrzenny. Wchodząc do lasu, widzimy wyraźnie jego budowę warstwową. Najniższą war­stwę runa tworzą mszaki i rośliny zielne, krzewy zajmują warstwę podszytu, a drzewa stanowią warstwę zwaną warstwą koron. Warstwowość zaznacza się także w strefie korzeni, które u różnych gatunków dochodzą do różnych głębokości. Każda warstwa w ra­mach zbiorowiska roślinnego, czyli fitocenozy, przedstawia pewną odrębną całość, odznaczającą się swoistymi warunkami eko­logicznymi. Za zróżnicowaniem roślinności idzie zróżnicowanie świata zwierzęcego. Jedne gatunki, np. drobne gryzonie, penetrują najniższą warstwę i tu zdobywają pożywienie, inne – jak ptaki – naj­chętniej zamieszkują warstwę podszytu i koron, tam bowiem znaj­dują najwięcej pożywienia i najbezpieczniejsze warunki gniazdo­wania. Porządek czasowy objawia się w biocenozie kolejnością roz­wijania się, kwitnienia i owocowania poszczególnych gatunków lub ich grup. Sezonowe następstwo gatunków jest szczególnie dobrze widoczne w runie i nosi nazwę obrazów sezonowych, czyli aspektów. W oczy rzucają się przede wszystkim aspekty związane z ma­sowym kwitnieniem lub owocowaniem roślin, a także z rytmiką sezonową niektórych zwierząt, zwłaszcza ptaków. Z porządkiem tro­ficznym wiąże się uszeregowanie wszystkich organizmów w tzw. poziomy troficzne. Każdy poziom obejmuje te gatunki, które odżywiają się jednakowym rodzajem pokarmu. Szczególna rola w ekosystemie przypada zawsze roślinom: one są podstawą bytu zwierząt roślinożernych, które stają się później pokarmem zwierząt mięsożernych. Brak miejsca nie pozwala nam na szczegółowe omawianie tych zagadnień, szczególnie interesujących z ekologicznego punktu wi­dzenia. Należy jednak podkreślić, że ekosystemy leśne należą do naj­lepiej uorganizowanych ekosystemów biosfery. Cechuje je swoisty fitoklimat, co objawia się małymi wahaniami temperatury zarówno w aspekcie dobowym, jak i rocznym, niewielkimi wahaniami wil­gotności i transpiracji. Ekosystemy leśne na górskich obszarach Sądecczyzny spełniają bardzo ważną rolę z gospodarczego punktu widzenia, znakomicie regulując gospodarkę wodną. W czasie dużych opadów deszczu oraz na wiosnę, w okresie topnienia śniegów, magazynują nadwyżki wody, osłabiając przez to gwałtowność spływu i erozję gleb. Na Ziemi Sądeckiej lasy zajmują ok. 40% powierzchni, nie są jednak rozmieszczone równomiernie. Najliczniej występują w części południowej, na terenie Beskidu Sądeckiego, w Górach Grybowskich i grupie Zimnego, najmniej licznie w niższej części północnej. Rozległość terenu i jego zróżnicowanie pod względem wysokości sprawiają, że wykształca się tutaj kilka różnych zbiorowisk leśnych. Znaczenie poszczególnych gatunków drzew w budowie zbiorowisk nie jest jednakowe i o charakterze zbiorowiska decyduje zazwyczaj jeden, dwa lub najwyżej trzy gatunki.Głównymi zbiorowiskami leśnymi części północnej są miesza­ne bory, dębowo-sosnowe, występujące przeważnie na grzbie­tach wzniesień, oraz grądy, tj. wielogatunkowe lasy dębowo–grabowe z domieszką lipy, jaworu, a niekiedy także paklonu i brekini, zachowane najczęściej na stokach trudno dostępnych dla upra­wy rolnej. W runie borów mieszanych rosną liczne gatunki mchów, borówka czarna, borówka brusznica, jastrzębiec sabaudzki i inne rośliny o sto­sunkowo małych wymaganiach edaficznych. Zdecydowanie odmienne runo występuje w grądach. Najpospo­litszymi roślinami są w nich zawilec gajowy, kopytnik pospolity, gajowiec żółty, miodunka ćma, kokoryczka wielkokwiatowa, kon­walijka dwulistna. W grądach koło Leluchowa masowo pojawia się wczesną wiosną niebiesko kwitnąca przylaszczka pospolita. Na ca­łym obszarze przeważają tzw. grądy wysokie, rozwijające się na glebach suchych. Poznać je można po masowym występowa­niu kosmatki gajowej. Na siedliskach żyznych i wilgotnych wystę­pują tzw. grądy niskie, które charakteryzuje znacznie bo­gatszy zestaw gatunków. Interesująca jest biologia rozmnażania ważniejszych roślin gra­dowych. Żołędzie długowiecznego dębu są chętnie zjadane przez dziki i przy okazji nie tylko przenoszone, ale zagrzebywane w ziemi. Do rozsiewania dzikiego bzu koralowego i czarnego przyczyniają się ptaki. Pozostałe gatunki liściaste mają owoce przystosowane do rozsiewania przez wiatr. Służą im do tego celu tzw. skrzydlaki. U gra­bu jest to trójklapowe skrzydełko zrośnięte z orzeszkiem, u lipy -suchy listek przyrośnięty do szypułki owocowej, u klonu zwyczaj­nego i jawora – cienka, ale mocna błonka przyrośnięta z dwóch stron do niełupki. Niewielka liczba roślin ąnemochorycznych, tj. o na­sionach przystosowanych do rozsiewania za pomocą wiatru, wystę­puje także w runie. Bardziej interesującą grupę tworzą jednak gatunki roznoszone przez zwierzęta. Należą do nich żankiel zwyczajny i przy­tulią czepna, których owoce, opatrzone haczykowatymi wyrostka­mi, łatwo czepiają się sierści zwierząt. Najwięcej jednak jest tutaj roślin myrmekochorycznych, tj. rozsiewanych przez mrówki. Kosmatka gajowa, fiołki, pierwiosnka wyniosła, kokorycz pusta, pszeniec gajowy i in. wytwarzają nasiona opatrzone ciałkami zwanymi elajosomami, bogatymi w tłuszcz i białko, które chętnie zjadane są przez mrówki. Nasiona te w czasie transportu do mrowisk bywają gubione i dzięki temu rozsiewane. Zbiorowiska gradowe sięgają 500-600 m n.p.m. i wciskają się wzdłuż dolin rzecznych daleko w głąb Beskidów – w dolinie Dunaj­ca aż po Pieniny, a w dolinie Popradu po Leluchów, położony przy granicy państwa z Czechosłowacją. Najbardziej godne uwagi grądy występują obecnie na stokach Białowodzkiej Góry, w Obrożyskach oraz koło wsi Przyszowa i Siekierczyna na przełęczy między Łyżką i Pępówką. Resztkami dawnych lasów dębowo-grabowych są naj­prawdopodobniej wspaniałe skupienia sędziwych dębów w okolicy Witowie Dolnych i Rożnowa.