Archive for the ‘Bez kategorii’ Category

SKIERNIEWICE

SKIERNIEWICE

Skierniewice są miastem wojewódzkim będącym centrum administracyjnym regionu, ważnym ośrodkiem przemysłowym, naukowo-badawczym, kulturalnym, oświatowym, handlowo-usługowym oraz węzłem komunikacyjnym, kolejowym i drogowym. Zajmują obszar ok. 600 ha i liczą 33 000 mieszkańców.Skierniewice leżą na pd. skraju urodzajnej Równiny Łowicko-Błońskiej stanowiącej część większego regionu fizyczno-geograficznego — Niziny Srodkowomazowieckiej. Przez miasto przepływa rzeka Skierniewka (Łupią) będąca prawym dopływem Bzury. Stolica województwa położona jest na wysokości 128,6 m n.p.m. w połowie drogi pomiędzy Warszawą i Łodzią.
Skierniewice wraz z okolicami w czasie okupacji hitlerowskiej stanowiły jeden z najważniejszych ośrodków działalności konspiracyjnej na Mazowszu. Rozpoczęła ją w październiku 1939 organizacja Służba Zwycięstwu Polski (SZP). W następnych latach miały miejsce liczne akcje propagandowe, sabotażowe i dywersyjne. Prowadzono również działalność szkoleniową i wywiadowczą oraz tajne nauczanie. Udzielono pomocy i schronienia kilkudziesięciu tysiącom uchodźców i wysiedlonym oraz jeńcom wojennym. Na miejskich i podmiejskich cmentarzach spoczywają prochy ok. 10 tys. poległych i pomordowanych w latach 1939—45.
Skierniewice uważane są za stolicą polskiego ogrodnictwa i warzywnictwa. Spośród 10 placówek naukowo-badawczych zajmujących się rolnictwem, największe znaczenie w województwie mają skierniewickie instytuty: Sadownictwa i Kwiaciarstwa oraz Warzywnictwa mające zakłady doświadczalne w różnych częściach kraju, również w okolicy miasta. Instytuty mają osiągnięcia naukowe światowej rangi, służą producentom owoców i warzyw w całym kraju.
Instytuty w Skierniewicach zostały odznaczone orderem Sztandaru Pracy I Klasy.
Skierniewice są dużym ośrodkiem przemysłowym o zróżnicowanym profilu produkcji. Z ponad stu różnego typu i wielkości zakładów, przedsiębiorstw, wytwórni oraz przetwórni wymienić należy zwłaszcza zakłady urządzeń odpylających i wentylacyjnych, odlewniczych, materiałów magnetycznych i transformatorów radiowych. Ponadto w mieście są m. in.: nowoczesna proszkownia mleka, huta szkła, mleczarnia i pieczarkarnia. Wartość produkcji globalnej przemysłu wynosi w skali rocznej jedną czwartą wartości produkcji przemysłowej woj. skierniewickiego. Dobrze rozwinięta jest spółdzielczość, mająca w regionie duże i chlubne tradycje podobnie jak i usługi. Rozwijający się nadal przemysł skierniewicki nie stwarza zagrożeń dla środowiska naturalnego.

Skierniewice są miastem o atrakcyjnych pod względem turystycznym okolicach. Z miastem graniczy od strony pn.-wsch. Puszcza Bolimowska, największy i najciekawszy kompleks leśny w województwie. Dojazd autobusem miejskim podobnie jak i nad rzekę Rawkę, malowniczą, zasobną w ryby, nadającą się do bezpiecznej kąpieli i spływów kajakowych. Od pd. i pd. zach. krajobraz okolic Skierniewic urozmaicają pagórki i wzgórza morenowe Wysoczyzny Rawskiej, zimą nadające się na wycieczki narciarskie.
Dogodna komunikacja ułatwia poznanie podmiejskich okolic, licznych zabytków, rezerwatów i osobliwości przyrody oraz niedalekich miejscowości związanych z wybitnymi twórcami kultury narodowej. W Lipcach i okolicy przebywał i tworzył Władysław Reymont, w Kuklówce malował i zmarł Józef Chełmoński.
W promieniu 25—40 km od Skierniewic położone są pozostałe, godne odwiedzenia miasta: Łowicz z licznymi pamiątkami przeszłości, Sochaczew, z którym sąsiaduje Żelazowa Wola, Rawa Mazowiecka, Mszczonów, Brzeziny, Biała Rawska i Żyrardów.

Skierniewice leżą na ciekawym, powstałym w 1. 1980—84 szlaku znakowanym (zn. zielone) prowadzącym z Radziejowic do Rochny k. Brzezin. Szlak długości 97 km wiedzie m. in. przez Puszczę Bolimowską, Skierniewice, rez. przyrody „Bażantarnia” i „Bukowiec” w malowniczą dolinę Mrogi. Interesująca trasa (zn. żółte) prowadzi z Łowicza, przez Arkadię, Nieborów (zabytki najwyższej klasy), Puszczę Bolimowską, dolinę Rawki, Wysoczyz-nę Rawską do Rawy Mazowieckiej i Boguszyc. Długość szlaku wynosi 75 km.

Skierniewice wywodzą swą nazwę prawdopodobnie od kwiczołów, niewielkich (do 25 cm) ptaków z rodziny drozdów, o charakterystycznym upierzeniu brązowym i popielatym, donośnie skwierczących. Ptaki te, jak pisał w 1883 heraldyk, archeolog, numizmatyk i pionier inwentaryzacji zabytków w kraju, Kazimierz Stronczyński, wyjątkowo licznie gnieździły się w lasach otaczających Skierniewice. Ptaki ze względu na specyficzny zapach mięsa stanowiły przysmak i były masowo wyłapywane. Obecnie kwiczoły występują nielicznie, m. in. w dolinie Rawki w pobliżu miasta.
Według Kazimierza Rymuta autora książki „Nazwy miast Polski” (Wydawnictwo Zakładu Narodowego im. Ossolińskich, Wrocław 1980), nazwa Skierniewice pochodzi od nazwy osobowej Skwirz-nia. Uproszczenie fonetyczne dokonane w XVII w., zdaniem autora spowodowało powstanie nazwy w dzisiejszym brzmieniu.
Skierniewice mają herb związany z założycielami miasta — prymasami. Używany od XVI w. na pieczęci miejskiej, domach i sprzętach. Przedstawia na niebieskim tle duży krzyż i trzy mniejsze lilie — godło arcybiskupstwa gnieźnieńskiego. Linia w środkowej części herbu, pod krzyżem, symbolizuje rzekę Skierniewkę, nad którą leży miasto.

Typy Roślinności na Mazurach

Typy Roślinności na Mazurach

Dąb szypułkowy rośnie w rzadkich skupieniach lub pojedynczo na całym obszarze Pojezierza Mazurskie­go. Jest to roślina występująca zarówno na glebach piaszczystych, jak i zatorfionych. Jesion wyniosły występuje w lasach miesza­nych. Szczególnie wysokie okazy spotyka się w okolicy Spychowa i Szczytna. Klon zwyczajny. Pojedyncze jego okazy spoty­ka .się w lasach całego Pojezierza Mazurskiego, a także wśród zadrzewień śródpolnych. Według Wiganda 1590, jeszcze w XVI stuleciu był tu stosunkowo rozpowszech­nionym leśnym drzewem rodzimym. Lipa drobnolistna występuje wraz z sosną, dę-dem i grabem na glebach moreny dennej. Największe jej skupienia wraz z bukiem są znane w pow. pasłęc­kim. Nierzadko spotykamy pojedyncze lipy o obwodzie obejmującym nieraz 5-6, a nawet 9 m, szczególnie w parkach Państwowych Gospodarstw Rolnych, ogro­dach parafialnych lub we wsiach. Osika występuje zazwyczaj pojedynczo w lasach mieszanych. Często także spotyka się ją w skupieniach krzaczastych, na brzegach lasów, z wierzbą iwą i inny­mi wierzbami. Brzoza brodawkowata jest rozprzestrzeniona na całym Pojezierzu i tworzy często rzadkie skupienia. Drzewo to wymaga dużo światła i dlatego nie wzrasta w zacienionych zespołach. Zwykle towarzyszy świerko­wi na lepszych glebach piaszczystapróchnicznych. Brzoza omszona spotykana jest w czystych ze­społach, na wilgotnych, zatorfionych podłożach. Wystę­puje również często w domieszce ze świerkiem, olszą i sosną. Olsza czarna jest najbardziej rozpowszechniona na glebach bagiennych, nad brzegami rzek i potoków. Olsza szara rzadko występuje w stanie pierwot­nym, częściej jest sadzona. Zwykle spotyka się ją razem z olszą czarną. Trzecią grupę omawianych gatunków leśnych repre­zentują gatunki północne. Grupa ta ma swego jedynego przedstawiciela w świerku. Jest to gatunek pocho­dzenia borealnego, występujący na niżu północno–wschodnim. Odpowiada mu chłodne i wilgotne lato, na­tomiast szkodzą mu późne przymrozki wiosenne. Duży wpływ na wzrost tego gatunku ma również wilgotność powietrza. Wydaje się to być decydującym czynnikiem dla właściwego rozwoju świerka. Jako przedstawiciel pół­nocnej strefy lasów iglastych na zachodzie świerk do­chodzi do linii biegnącej od zachodniego końca Zalewu Wiślanego przez Elbląg, Ornetę, Dobre Miasto, między Olsztynem a Nidzicą, krzyżuje się z granicą buka i do­chodzi do granicy Pojezierza, aż do Puszczy Kurpiow­skiej. Świerk występuje w czystych drzewostanach, w domieszce z sosną lub z drzewami liściastymi. W obecnym składzie tutejszych lasów spotykamy wy­żej opisane gatunki drzew. Do gatunków przystosowa­nych do tutejszych warunków klimatycznych i odpor­nych na niskie temperatury należą sosna i świeik. Te ga­tunki w większości tworzą czyste zbiorowiska leśne. W północno-zachodniej części Pojezierza Mazurskiego spotykamy również czyste lasy bukowe i dębowe. Pozo­stałe gatunki drzew, poza olszą, występują w tutejszych lasach tylko w domieszce. Olsza nieraz z domieszką je­sionu wyniosłego tworzy czyste drzewostany na glebach próchniczych z wodą przepływową. W dolnej warstwie drzewostanów poza gatunkami la­sotwórczymi spotyka się również dalej omówione gatun­ki drzewiaste i krzewiaste, określone mianem podszytu. Jarzębina występuje przeważnie w lasach szpilko­wych. Jabłoń dzika. Pojedyncze jej okazy spotyka się czasem w lasach mieszanych na obszarach moreny den­nej. Grusza dzika rośnie jako ciernisty krzew, prze­ważnie w miejscach nasłonecznionych. Czeremcha zwyczajna. Pojedyncze egzem­plarze występują w pobliżu brzegów Tzecznych i w la­sach o podłożu wilgotnym. Leszczyna jest najpospolitszym składnikiem pod­szycia w lasach Pojezierza Mazurskiego. Wawrzynek wilczełyko jest stosunkowo rzadkim składnikiem i dlatego podlega ochronie. Naj­częściej występuje w lasach mieszanych. Trzmieliny, zwyczajna i brodawkowata, tworzą skupienia krzewiaste najchętniej w miejscach silnie na­świetlonych, przy czym brodawkowata na Pojezierzu Mazurskim ma kres północno-zachodni swego występo­wania. Kruszyna jest pospolita w wilgotnych lasach, szczególnie o podłożu torfiastym, natomiast szakłak wymaga dużej ilości światła. Porzeczka alpejska i porzeczka czar-n a rosną w miejscach wilgotnych, zacienionych. Porzeczkę czerwoną spotyka się w wąwozach i wil­gotnych lasach. Malina właściwa jest pospolitym składnikiem! podszycia lasów świerkowych i mieszanych, gdzie zacie­nienie nie jest duże, a zwłaszcza na świeżych zrębach i polanach. Jeżyna występuje w kilku odmianach, z których najważniejsze dla lasów Pojezierza to jeżyna fałdowana i wzniesiona. Występuje ona jednak dosyć rzadko. Wierzby w postaci krzewiastej spotyka się na łą­kach torfiastych, rzadko natomiast wewnątrz zwartych lasów. Występuje tu: wierzba krucha, pięciopręcikowa, biała, migdałowa, purpurowa, iwa, uszata, rokita, śniada, czarniawa, wiciowa, wawrzynkowa, szara, borówkolistna i lapońska. Te trzy ostatnie gatunki wierzb należą do rzadkości. Bluszcz pospolity, pnący się niewysoko po drzewach za pomocą korzonków przybyszowych, tu ma koniec północno-wschodniego zasięgu. Tak wygląda skład lasów Pojezierza Mazurskiego pod względem gatunkowym. Wymienienie gatunków drzew i krzewów nie daje jednak pojęcia ani o siedlisku, na którym one przeważnie występują, ani też nic nie mówi formie zmieszania, to znaczy kombinacji jakościowej ilościowej poszczególnych gatunków. Aby choć w ma­łym stopniu przedstawić te zagadnienia, nie można pomi­nąć opisu typów siedliskowych lasu, charakterystycz­nych dla omawianej szaty leśnej. Typ siedliskowy lasu jest pojęciem obejmującym pew­ną kategorię siedliska o zbliżonych naturalnych właści­wościach produkcyjnych. Charakteryzują one możliwoś­ci hodowlane, zdolności produkcyjne poszczególnych siedlisk. Są więc terminem praktycznym, wskaźnikiem produkcyjnym dla leśnika hodowcy lasu.

Tatry Wysokie

Tatry Wysokie

Największe wypiętrzenie łańcucha Karpat, liczącego 1200 m, stanowi okazały masyw górski — Tatry. Stanowią one najbardziej na pn. wysunięte i najwyższe w tym masywie pasmo górskie, a ich wierzchołki wznoszą się ponad kotlinami Spiszą, Popradu i Liptowa.
Główną grań Tatr Wysokich Wysokie Tatry, stanowiącą przedłużenie grani Tatr Bielskich zamyka od wsch. Przełęcz pod Kopą . Dalszym przedłużeniem grani ku zach. są Tatry Zachodnie Zapadnę Tatry. Długość grani Tatr Wysokich wynosi 26,5 km, a ich największa szerokość 17 km. Cała powierzchnia wynosi 341 km2. Tatry Wysokie po słowackiej stronie obejmują obszar 260 km2. Grań główna ciągnie się w kierunku pd.-zach. od Przełęczy pod Kopą, a w połowie skręca w kierunku pn.-zach., tworząc literę „V”. Liczne rozgałęzienia głównej grani tworzą doliny tatrzańskie, dolinki i kotliny, których na terenie czechosłowackich Tatr Wysokich znajduje się 35.
Ciągnące się na pd. rozgałęzienia są zdecydowanie wyższe i bardziej poszarpane, niż biegnące w kierunku pn. Z dziewięciu wierzchołków o wysokości ponad 2600 m, aż pięć leży w graniach bocznych, biegnących na pd., a tylko cztery w grani głównej. Do najwyższych szczytów Tatr Wysokich należą: Gierlach 2655 m, pd. odgałęzienie,
Podobnie pozostałe najważniejsze i najbardziej atrakcyjne wierzchołki tatrzańskie leżą przeważnie w pd. odgałęzieniach. Są to: Kieżmarski Szczyt 2558 m, Sławkowski Szczyt 2452 m, Kończysta 2535 m, Krywań 2494 m.
Tatry Bielskie Tatry tworzą grań czternastokilometrowej długości. Z Tatrami Wysokimi od pd. łączą się Przełęczą pod Kopą , a z Magurą Spiską od pn. Przełęczą Zdziarską pod Grań Tatr Bielskich nie stanowi przedłużenia głównej grani Tatr Wysokich, jak to bywa w większości górskich masywów, lecz styka się z nimi bokiem, w połowie długości.
Grań Tatr Bielskich ciągnie się od zach. na wsch. i nie ma wyrazistych odgałęzień bocznych. Szeroka Przełęcz 1830 m dzieli Tatry Bielskie na dwie części. Zach. jest wyraźniejsza i bardziej okazała. Tutaj też znajdują się najwyższe wierzchołki: Płaczliwa Skała 2142 m, Hawrań 2152 m, Nowy Novy 2009 m i Murań 1890 m. Wsch. część grani jest łagodnie sfałdowana, a następujące jej wierzchołki: Szalony Wierch 2061 m, Zadnie Jatki Żadne J 2019 m, Przednie Jatki 2024 m oraz Bujaczy Wierch 1946 m są mniej wybitne.
W Tatrach Bielskich występują liczne zjawiska krasowe: wywierzyska, groty, jaskinie. Najbardziej znane z dostępnych dla turystów jaskiń są Jaskinie Bielskie położone na pn. zboczu Kobylego Wierchu Kobyli nad Tatrzańską Kotliną.Tatry zbudowane są ze skał krystalicznych granity, gnejsy, łupki metamorficzne i osadowych wapienie, dolomity, piaskowce. Z granitów zbudowane jest główne wypiętrzenie Tatr Wysokich, natomiast z granitów, gnejsów i łupków — masyw Tatr Zachodnich. Ze skał osadowych zostały zbudowane Tatry Bielskie, rejon Siwego Wierchu, reglowe partie Tatr Wysokich, wreszcie większa część pn. stoków Tatr Zachodnich, a na pewnym odcinku także ich grzbiet główny. Wiek skał granitowych Tatr Wysokich obliczono ostatnio na 226 milionów lat. Większość tatrzańskich skał osadowych, będących pozostałością osadów z dna mórz powstała w okresach: triasowym, jurajskim i kredowym. Alpejskie ruchy górotwórcze spowodowały ich pofałdowanie i przesunięcie z pd. na pn. w postaci wielkich płaszczowin, wykraczających częściowo ponad trzon krystaliczny.
Swój obecny kształt Tatry Wysokie zawdzięczają trzem wielkim epokom lodowcowym. Na początku czwartorzędu, pod wpływem silnego oziębienia, lodowiec skandynawski przesunął się przez niziny — polską i niemiecką zbliżając się od pn. do Tatr Wysokich, na odległość ok. 80 km. W wyniku znacznego oziębienia i wielkich opadów śniegu, utworzyły się w Tatrach lodowce. Najpotężniejszy z nich — lodowiec bielski, liczący 14,2 km długości i 330 m3 objętości, dotarł do wysokości 895 m npm. Po pd. stronie Tatr najdłuższymi lodowcami były: mięguszowiecki 11,5 km i lodowiec Zimnej Wody 9,3 km. Działanie lodowców polegało na pogłębianiu i poszerzaniu form powstałych w okresach poprzednich. W górnych częściach dolin tworzyły się pod działaniem mas lodu i czynników związanych z ich ruchem charakterystyczne kotły, tzw. kary. Na czole lodowców gromadził się materiał skalny, z którego utworzyły się tzw. moreny czołowe. Jedną z nich stanowi morena
Szczyrbskiego Jeziora. Wynikiem działania lodowców są niektóre dolinki boczne, zawieszone ponad dnem wielkich dolin. Zarówno progi zamykające kotły, jak i niektóre progi dolinek bocznych poprzecinane są strugami wodospadów — „siklaw”. W niższych partiach dolin, którymi dawniej płynął lodowiec, wyżłobił on wielkie koryta w kształcie litery „U”.Podobnie jak roślinność, tak i zwierzyna tatrzańska zamieszkuje charakterystyczne piętra: leśne, subalpejskie i alpejskie.
Typowymi przedstawicielami piętra leśnego, a częściowo i subalpejskiego są zwierzęta z rodziny jeleni, których żyje w Tatrach Wysokich 758 sztuk, sarna górska 394 sztuki i dzik 104 sztuki. Z większych zwierząt drapieżnych występuje tu niedźwiedź 20 sztuk, który przebywa w rezerwatach przyrody przede wszystkim w zach. i pn. części TANAP-u. Z mniejszych można tu spotkać żbika 8 sztuk, lisa, kunę oraz rysia 24 sztuki. Nad wodą żyje wydra europejska, występująca obecnie coraz rzadziej. Na obszarze TANAP-u żyje też para wilków.
Z ptactwa należy wymienić tu cietrzewie, głuszce, jarząbki oraz — żyjącą na skraju lasu — orzechówkę.
W potokach tatrzańskich żyje pstrąg, a w Szczyrbskim Jeziorze jesiotr.
Niezwykle ciekawa jest fauna wyższych pięter. Prawdziwą ozdobą piętra alpejskiego Tatr Wysokich są: kozica 676 sztuk, świstak ok. 620 sztuk i orzeł przedni 3 pary, którego można spotkać w okolicy Popradzkiego Stawu, Doliny Jaworowej, Doliny Białej Wody Bielovodska dolina. Z ptaków występujących tylko w górach należy wspomnieć też o barwnie upierzonym pomurniku, który ekologicznie przywiązany jest do nagich ścian skalnych Tatr Bielskich, w pobliżu stawu i Doliny Zimnej Wody Mala Studena dolina.

Brańsk i Choroszcz

Brańsk i Choroszcz

Miasto położone w dolinie Nurca u ujścia Bronki, w od­ległości 75 km na pd. zach. od Białegostoku, 25 km na zach. od Bielska Podlaskiego. Liczy około 3.000 miesz­kańców.
Najdawniejsze dzieje Brańska związane są ze znajdu­jącym się tutaj grodziskiem, zwanym Zamczyskiem, da­towanym na XII—XIII w. Położone ono było przy trak­cie z Mazowsza na Litwę i Ruś. Według legendy grodzi­sko stanowi mogiłę wodza jaćwieskiego Skomanda Ku­mała , który poległ tutaj w bitwie z Leszkiem Czarnym w 1282 r. Jeszcze w wieku XV Brańsk nazywany był grodem książęcym. W 1493 r. wielki książę Aleksander nadał mu prawa miejskie; Brańsk stał się wkrótce jed­nym z najważniejszych miast ziemi bielskiej, siedzibą sądów miejskich i ziemskich, miejscem sejmików. Był też ośrodkiem gospodarczym starostwa obejmującego 15 wsi. W 1563 r. miasto składało się z rynku i 10 ulic. Królowa Bona ufundowała w Brańsku szpital, kościół parafialny i cerkiew. W czasie walk w 1655 r. Brańsk uległ znisz­czeniu, zmniejszyła się liczba mieszkańców, w 1768 r. przeniesiono sądy ziemskie do Bielska Podlaskiego. Na przełomie wieku XVIII i XIX zamieszkiwał w Brańsku I. Kapica-Milewski, twórca „Herbarza”, słynny archiwi­sta. Po rozbiorach Brańsk włączono do powiatu sura-skiego, później po traktacie w Tylży do obwodu biało­stockiego. W 1825 r. Brańsk stał się terenem burzliwych wystąpień dekabrystów; stacjonujące tutaj oddziały gar­nizonu białostockiego odmówiły przysięgi na wierność Mikołajowi I.
W okresie międzywojennym rola miasta ograniczała się do usług na rzecz rolniczego zaplecza, także wielu mieszkańców zajmowało się rolnictwem. Pracowały je­dynie olejarnie, młyny, gręplarnia. Podczas II wojny światowej Brańsk uległ zniszczeniu w 35%. W Brańsku znajdował się obóz pracy przymusowej; ludność żydow­ska została wywieziona do obozu zagłady w Treblince.
Obecnie Brańsk jest miejscowością letniskową.
„Zamczysko” — grodzisko z okresu średniowiecza, naj­starszy fragment miasta XII—XIII w. .
Zabytkowy układ urbanistyczny w postaci rynku i prostopadłej siatki ulic — pochodzi z XVI w.
Kościół murowany klasycystyczny, na rzucie prostokąta z wieżą. Zbudowany w 1862 r. był uszkodzony podczas wojny, jednak szybko doprowadzony do poprzedniej po­staci. Wnętrze w 1960 r. przyozdobiono bogatą polichro­mią. Przy kościele murowana dzwonnica.
Kaplica przydrożna z XVIII w.
Miasto położone u ujścia rzeczki Chroszczanki zwanej także Horodnianką do Narwi. Oddalone od Białegostoku 12 km w kierunku zach. przy drodze 1 km E-12. Liczy ponad 4.700 mieszkańców. Narew w pobliżu Choroszczy tworzy wyspy i rozlewiska.
Przypuszcza się, że w miejscu gdzie obecnie znajduje się miasto, był gaj święty w gęstej „roszczy”, czyli pusz­czy. W okresie gdy doszło do zjednoczenia Litwy z Pol­ską ziemie te stanowiły wiano królowej Jadwigi. W 1437 roku nastąpiło nadanie dóbr choroskich przez ks. Michała Zygmuntowicza na rzecz Piotra z Gumowa, wójta tyko-cińskiego. W 2 połowie XV w. te same dobra zostały na­dane Iwanowi Chodźce, wojewodzie kijowskiemu i właś­cicielowi pobliskiego Gródka. Wkrótce zmienił on imię i nazwisko na Jana Chodkiewicza. Jego syn Aleksander uzyskał w 1507 r. dla Choroszczy prawa miejskie od Zyg­munta Starego. W latach 1507—33 Choroszcz stanowiła własność klasztoru bazylianów w Supraślu, następnie wróciła z powrotem do Chodkiewiczów. Pod koniec XVI w. miasto liczące wówczas 200 domów i około 1.200 mieszkańców, wraz z okolicznymi wsiami przeszło ‚w ręce Paców. Jeden z nich wojewoda trocki i kasztelan wileński, Mikołaj Stefan Pac sprowadził do Choroszczy dominikanów, którym nadał pobliskie wsie Barszczewo, Krupniki, Łyski, Ogrodniczki, Sienkiewicze, Mieroniki, Ruszczany, wybudował dla nich kościół drewniany i klasztor. Zobowiązał zakonników do założenia szkoły, z której absolwenci trafiali nawet do Akademii Krakow­skiej. Miasto padło w 1683 r. pastwą pożaru, który je całkowicie zniszczył. Było wówczas własnością Jerzego Wandalina Mniszcha, wojewody bracławskiego i staro­sty sanockiego. W 1707 r. ponownie spłonęło doszczętnie.
Odbudową i przebudową Choroszczy zajął się Jan Kle­mens Branicki. Na miejscu starego dworku zbudował on w latach 1725—30 pałacyk przeznaczony na letnią rezy­dencję. Wkrótce jednak w 1751 r. pałacyk ten z uwagi na zawilgocenie rozebrano i niezwłocznie zbudowano no­wy 1757 . Branicki ufundował również kościół, klasztor i przytułek oraz cerkiew. Dopomógł mieszkańcom w prze­budowie miasta.
Spadkobiercy J. K. Branickiego, Potoccy, sprzedali Choroszcz Tadeuszowi Mostowskiemu. Po upadku po­wstania listopadowego i wprowadzeniu przez rząd carski granicy celnej między ziemiami przyłączonymi do Rosji a Królestwem Polskim, w Choroszczy rozwinął się prze­mysł włókienniczy. W 1840 r. fabrykant Moes wykupił zrujnowany już pałac Branickich i inne budynki przy pałacu i założył dużą fabrykę sukna i kortów.
W zakładach Moesa wybuchł jeden z pierwszych straj­ków, jakie miały miejsce w Białostockim Okręgu Prze­mysłu Włókienniczego. Robotnicy domagali się polepsze­nia warunków bezpieczeństwa pracy a szczególnie oświet­lenia ciemnych pomieszczeń fabrycznych. W 1880 r. po raz trzeci miasto zostało spustoszone przez pożar. Pod koniec XIX w. zbudowane zostały przez Moesa nowe budynki fabryczne.
Podczas I wojny w głąb Rosji wywieziono maszyny, później podczas działań wojennych uszkodzono budynki. W 1930 r. w pomieszczeniach tych założono szpital psy­chiatryczny. Podczas okupacji hitlerowskiej, w budyn­kach po ewakuowanym przez władze radzieckie szpitalu, Niemcy utworzyli obóz dla jeńców radzieckich. W obozie tym, przeważnie z głodu i wycieńczenia, zginęło około 8.000 jeńców.
Pałac w stylu barokowym zbudowany w latach 1757— —59 wg proj. J. H. Klemma, zniszczony prawie całkowi­cie pod koniec XIX w. i podczas I wojny światowej, od­budowany w latach 1962—73. Wzniesiono go na wyspie;
obok znajdował się park o pow. 31 ha, z kanałami 1 sta­wami zasilanymi wodą z Horodnianki. Twórcą zaniedba­nego dzisiaj parku był Ricaud de Tirregaille. W parku znajdowały się rzeźby, fontanny i wodospady. Nie za­chowały się pawilony i oficyny wzniesione w pobliżu pałacu, poza jednym tylko pawilonem i stajnią.
Pałac usytuowano między parkiem a podwórcem, z któ­rego wyodrębniono niewielki dziedziniec honorowy. Jest to budynek piętrowy, prostokątny, z ryzalitami płaskimi od strony fasady a zaokrąglonymi od strony elewacji ogrodowej. Dach bardzo wysoki, czterospadowy, nie ła­many, z lukarnami i dwoma kominami. Nad częścią środ­kową fasady znajduje się trójkątny tympanon z płasko­rzeźbami i kartuszami herbowymi: „Gryfem” Branickich i „Ciołkiem” Poniatowskich.
Najbardziej okazałe były recepcyjno-mieszkalne apar­tamenty gospodarzy znajdujące się na parterze, gdzie po­za stylowymi meblami były lamperie ze złoconymi i rzeź­bionymi ornamentami, obicia jedwabne między innymi autentyczne chińskie , plafony ze złoconą często dekora­cją, ozdobne kominki z marmuru i piaskowca.
Z miastem pałac wiązał się wspólną osią. Biegła ona od wzgórza w parku nazywanego „Parnas”, pawiloniku chińskiego, przez aleję, kanał, pałac aż po kościół. Póź­niejsza zabudowa zniekształciła tę linię, lecz główny układ pozostał ten sam.
Kościół z 1756 r. murowany, barokowy, bazylikowy, sta­nowiący część zespołu klasztornego dominikanów, odbu­dowany po zniszczeniach I i II wojny światowej. Ufun­dowany przez J. K. Branickiego wraz z klasztorem. Jest on tynkowany na biało, orientowany z wieżą na rzucie prostokąta od zach. i kryptą grobową pod prezbiterium. W ołtarzu głównym obraz, nad obrazem glorietta. Poli­chromię wnętrza wykonano kilka lat temu pod kierun­kiem prof. Zina. Na filarach od pn. wizerunki św. Jacka i Kazimierza od pd. św. Wojciecha i Andrzeja Boboli.
Klasztor Dominikanów — barokowy, murowany, jedno­piętrowy, z 1756 r. Pierwotnie wzniesiony na planie pod­kowy z biegiem lat uległ częściowej rozbiórce od strony wschodniej. Poprzednie kolebkowo-lunetowe sklepienie zastąpiono płaskim.
Cerkiew prawosławna. W związku z budową obecnej świątyni podjętą w 1877 r. istniejąca dotychczas cerkiew drewniana została rozebrana. Nowa zbudowana została na planie krzyża greckiego, w stylu neobizantyjskim. Na przecięciu krzyża niewielka kopuła, na której znajduję się aż 5 wieżyczek z krzyżami. Wejście do cerkwi przez trzykondygnacyjną wieżę, u dołu czworoboczną, u góry ośmiokątną z hełmem i krzyżem.
Wewnątrz ikonostas zawierający ciekawe ikony. W „carskich wrotach” cztery tonda przedstawiają ewan­gelistów, piąte Zwiastowanie. Z lewej strony za „diakoń­skimi wrotami” ikona przedstawiająca księcia Aleksan­dra Newskiego.
Kaplica z 2 poł. XIX w. na cmentarzu katolickim, bę­dąca jednocześnie pomnikiem powstańców z 1863 r., któ­rych groby znajdują się w pobliżu.
Wzgórze Switkowizna. Znajduje się w odległości około 0,5 km w kierunku pd. od miasta. Nazywane „Babią Gó­rą” i stanowiące średniowieczną osadę obronną w miej­scu pogańskiego kultu, obecnie jest niewielkim cmenta­rzyskiem, gdyż znajdują się na nim mogiły żołnierzy po­ległych w 1915 r.
W pałacu letnim Branickich jest obecnie muzeum XVIII-wiecznych reprezentacyjnych wnętrz mieszkal­nych. Część eksponowanych mebli to antyki, reszta z pra­cowni w Henrykowie. Poza tym stare zegary, rzeźby, obrazy, porcelana polska i obca, drobne wyroby rzemieśl­nicze.

Dolny Śląsk historia

Dolny Śląsk historia

Straty. Dolny Śląsk wielokrotnie przeżywał wojny i zniszczenia. Druga wojna światowa, a zwłaszcza jej końcowy etap, uczyniły jednak największe spustoszenia. By zrozumieć ogrom wysiłku włożonego w zagospodarowanie i przywrócenie do życia tej ziemi, cofnąć się trzeba do pierwszych dni i do obrazu, jaki ukazał się pierwszym osadnikom, wracającym na ziemie ojców.
Sytuacja w miastach była katastrofalna. Dwadzieścia miast miało w 40- 70% zniszczoną powierzchnię mieszkalną, unieruchomioną komunikację. Brak było energii elektrycznej i gazu, często wody. 80% linii kolejowych nie
nadawało się do użytku, zerwanych było prawie 40% mostów. Z liczby 3008 zakładów przemysłowych całkowicie zniszczonych było 1755, w większości pozostałych zniszczenia obejmowały hale fabryczne, wyposażenie techniczne i energetyczne itd. W 1945 r. do natychmiastowej produkcji nadawało się zaledwie 120 zakładów. Szczególnie ciężkie straty poniósł w czasie wojny przemysł szklarski 50-90%, odzieżowy 70%, metalowy do 80%, a więc najlepiej rozwinięte na Dolnym Śląsku gałęzie przemysłu.
Podobnie było w rolnictwie. Z 131 755 zagród wiejskich 1/5 uległa zupełnemu zniszczeniu, a ogółem zniszczenia objęły 50% stanu przedwojennego. W powiecie wrocławskim 9,9% zagród uległo zniszczeniu całkowitemu, 22% częściowemu; w oleśnickim odpowiednio 5,1 i 21,4%. Gospodarka rolna pogarszała się zresztą z każdym rokiem wojny, wobec ciężkiej sytuacji Niemiec rolnictwo otrzymywało coraz niższe nakłady, brakowało nawozów sztucznych. W 1945 r. znaczna część gruntów leżała odłogiem, w ziemi tkwiło ponad 3 400 000 min.
Mimo wytężonej pracy pierwszych osadników, jeszcze w 1946 r. odłogi stanowiły blisko 42% gruntów ornych. Wojna spowodowała duże straty w pogłowiu bydła, koni i trzody chlewnej. Dla porównania przedstawiono dane dotyczące co prawda Śląska w innych granicach administracyjnych, ale procent strat był w zasadzie podobny z 1945 i 1936 r.; pogłowie w ty­siącach sztuk, w nawiasach dane za 1936 r. -konie 26 130, bydło 108 1000, trzoda chlewna 16 1000, owce 9 173.Odbudowa i budowa. Mimo ogromu zniszczeń, od pierwszych dni wyzwolenia zaczęła się wytężona praca nad uruchomieniem całej gospodarki. W 1945 roku czynnych było 29 zakładów włókienniczych, 32 zakłady przemysłu materiałów budowlanych, 19 zakładów energetycznych. Pod koniec 1945 r. w 401 zakładach przemysłowych pracowało już 80 000 pracowników. Rusza Pafawag, produkując pierwsze wagony towarowe, odbudowana zostaje Fabryka Wodomierzy. Czynne są kopalnie i koksownie Wałbrzycha. Uruchamia się zakłady włókiennicze w Bielawie, Dzierżoniowie i Pieszycach. Kamieniołomy w Strzelinie i Strzegomiu dostarczają materiału do odbudowy Warszawy i Wrocławia.
Równocześnie dokonuje się zmiana struktury przemysłu wcielonego w organizm państwowy Polski. W miejsce tradycyjnego na Śląsku przemysłu lekkiego rozwijać się zaczyna i rozbudowywać przemysł chemiczny, ma-szynowy i elektromaszynowy. Powstaje nowy, potężny przemysł wydobywczy.
Dokonuje się równocześnie niezmiernie ważny proces integracji ludności, przybyłej tu zza Bugu, z centralnych dzielnic kraju, Krakowskiego, Poznańskiego a także z Francji i Niemiec.
Wytwarza się specyficzny typ Dolnoślązaka łączącego dawne tradycje domu rodzinnego z nowymi wartościami, nabytymi na nowym miejscu. Rewolucja socjalna i przemysłowa, która objęła cały kraj po wojnie, w szczególny sposób dotknęła nowych mieszkańców Dolnego Śląska. Wyzwolone zostały, tłumione dawniej tradycją inicjatywy, pęd do nowoczesności, do wyższego standardu życiowego. Wyrosło równocześnie – dzięki nadzwyczaj wysokiemu przyrostowi naturalnemu przekraczającemu 20°/0 – liczne, dziś już bardzo aktywne pokolenie ludzi tu urodzonych i ściśle z Dolnym Śląskiem związanych.
Dziś Dolny Śląsk jest regionem bardzo silnie uprzemysłowionym i zur­banizowanym. Na obszarze zajmującym 6,11% ogólnej powierzchni kraju znajduje się 9,4% wszystkich miast Polski i 6,15% zakładów przemysłowych. Znajduje się tu także 14% zakładów dużych, zatrudniających ponad 500 pracowników. Przemysł, bazujący w 50% na lokalnych zasobach surowcowych daje 10% globalnej wartości produkcj i i zajmuje drugie miejsce w kraju po Katowickiem.
Szczególne znaczenie w gospodarce ogólnonarodowej odgrywa dolnośląski przemysł porcelanowo-fajansowy, wytwarzający we Wrocławiu 2,0%, a w województwie 35,8 wartości produkcji globalnej tej gałęzi przemysłu 1964, szklarski Wrocław 1,1%, województwo 17,6, dalej włókienniczy Wrocław 0,7%, województwo 13,0%, przemysł środków transportu Wrocław 6,2%, województwo 5,7%, przemysł chemiczny Wrocław 2,7%, województwo 7,9%. Wymienić należy ponadto hutnictwo metali nieże­laznych Wrocław 12,9%, województwo 11%, przemysł maszynowy Wro­cław 3,5%, województwo 3,8%, elektrotechniczny Wrocław 5%, woje­wództwo 8,5% i przemysł paliw Wrocław 0,4%, województwo 8,2%.
Bazą dla wielu gałęzi przemysłu są bogactwa mineralne. Na Dolnym Śląsku występuje ok. 3% krajowych zasobów węgla kamiennego; jego wydobycie stanowi co prawda 3% wydobycia krajowego, są to jednak nadzwyczaj cenne gatunki węgli koksujących. Węgiel brunatny, stanowiący
0,24% światowych zasobów, osiągnął 2,6% światowego wydobycia 1964 r.. Prócz dawnych zagłębi w rejonie Kaławska i Turowa odkryto nowe w rejonie Legnicy i Lubinia. Na ogólną liczbę 20,3 min ton węgla brunatnego wydobytego w Polsce w 1964 r. aż 14,3 przypada na kopalnie dolnośląskie, w tym przede wszystkim na nowo wybudowaną kopalnię Turów II 10 min ton.
Niezwykle cennym bogactwem jest miedź. Stare zagłębie w rejonie Zło­toryi i Bolesławca, odbudowane w latach 50, dawało w 1964 r. ponad 2 min ton rudy miedzi. Odkryte przez polskich geologów nowe zagłębie w rejonie Lubinia i Polkowic jest jednym z największych i najbogatszych na świecie, stając się jedną z największych inwestycji w powojennej Polsce. Ponadto na Dolnym Śląsku występują jedyne w kraju złoża niklu okolice Ząbkowic, kaolinu okolice Mirska, Strzegomia i Bolesławca, skaleni Strzeblów, kwarcu Góry Izerskie, barytu Boguszów i Jedlinka, a także surowce budowlane: granity Strzelin, Strzegom, Jawor i Strzeblów, bazalty i mar­mury Wojcieszów.
Dolny Śląsk wytwarza 7148,7 min kWh energii elektrycznej. Cukrownie dolnośląskie dają 15% 251,9 tys. ton w 1964 r. krajowej produkcji cukru, rzeźnie i przetwórnie mięsne – 10% produkcji, przemysł bawełniany – 23%, przemysł chemiczny daje 25% krajowej produkcji kwasu siarkowego.
Dzięki dużym nakładom inwestycyjnym rozbudowano lub wybudowano nowe zakłady – Wizów w Bolesławcu, Celwiskozę w Jeleniej Górze, Rokitę w Brzegu Dolnym, Zakłady Włókien Sztucznych oraz Fabrykę Farb i Lakierów we Wrocławiu. Zakłady Dolmel opanowały produkcję wielkich maszyn elektrycznych, w Jelczu produkuje się autobusy i samochody ciężarowe. Wreszcie w oparciu o uniwersytecki ośrodek matematyczny i zakłady przemysłu precyzyjnego stworzono ośrodek produkcji automatów i maszyn liczącychElwro we Wrocławiu,zakłady radiowe i telewizyjneDiora wDzier-żoniowie ok. 219 tys. aparatów radiowych na ogólną liczbę 513 tys. produkowanych w Polsce.
Nowe okręgi przemysłowe – Turoszowski i Lubińsko-Głogowski a także Legnicki spowodowały nie notowaną dotąd aktywizację terenów tradycyjnie rolniczych. Szybki rozwój przeżywają miasta, m.in. Legnica, Bolesławiec, Lubin, Oława. Rozwija się nowoczesne budownictwo mieszka­niowe, socjalne i komunalne. Rozwojowi przemysłu i miast towarzyszy intensyfikacja rolnictwa. Już dziś przekroczono przedwojenny poziom

zbiorów podstawowych zbóż, a plony z hektara ustępują jedynie tradycyjnie rolniczym obszarom Opolszczyzny.
Dotychczasowe osiągnięcia pozwalają przypuszczać, że już w niedługim czasie Dolny Śląsk stanie się przodującą dzielnicą kraju.

Geneza fauny Ziemi Sądeckiej

Geneza fauny Ziemi Sądeckiej

Aby odpowiedzieć na pytanie, skąd wzięły się zwierzęta żyjące obecnie na Ziemi Sądeckiej, musimy cofnąć się w naszych rozważa­niach o dziesiątki milionów lat wstecz, a także rozszerzyć pole obser­wacji na sąsiadujące z Sądecczyzną regiony Karpat. Na przełomie paleogenu i neogenu, kiedy zrąb tego górotworu został już ukształ­towany, rozpoczął się na jego obszarze intensywny proces ewolu­cji fauny górskiej. Panował wówczas ciepły klimat epoki mioceńskiej, a wśród zwierząt – dotyczy to szczególnie kręgowców – znaczną część stanowiły gatunki ciepłolubne, przodkowie współczesnej fauny sub­tropikalnej. Pamiętajmy jednak, iż podobnie jak to ma miejsce obec­nie, większość gatunków ówczesnej fauny należała do bezkręgow­ców. Nieliczne spośród nich opanowały głębsze warstwy gleby, jaskinie oraz wody podziemne i znalazły w nich dogodne, a zarazem stabilne siedlisko życia. Dlatego też mimo upływu setek tysięcy, a nawet milionów lat zwierzęta te ulegały bardzo nieznacznym zmia­nom. Przykładem gatunku, który- możemy uznać za najstarszy, mio­ceński relikt na Ziemi Sądeckiej, jest niepozorny chrząszcz z rodziny biegaczowatych Pseudanophtalmus pilosellus stobieckii. Owad ten, ży­jący w najgłębszych warstwach gleby i w jaskiniach, odnaleziony został w Beskidzie Sądeckim na niewielkim obszarze wokół wierz­chołka Radziejowej. Warto dodać, że karpackie gatunki rodzaju Pseudanophtalmus najbliższych krewniaków posiadają w Appalachach na kontynencie północnoamerykańskim, co świadczy o wielkiej stabilności ich genotypów, trwającej nieprzerwanie od 60-70 min lat. W tym bowiem czasie nastąpiło rozdzielenie obu kontynen­tów. Reliktami pochodzącymi z trzeciorzędu są także gatunki, które zamieszkują środowiska izolujące je od bezpośrednich wpływów atmosferycznych, np. glebę, ściółkę itp. W miarę zmian klimatycznych zapewne zmieniały one areał występowania i liczebność populacji, jednakże w epoce lodowej nie zostały wyparte na południe. Przy­kładem takich zwierząt mogą być dwa niewielkie chrząszcze z rodziny biegaczowatych zamieszkujące humus – Trechus pulchellus, rozpo­wszechniony w Sudetach i północnej części łuku Karpat, oraz Tre­chus pulpani, występujący tylko w północnej części Karpat Wscho­dnich, a w Karpatach Zachodnich wyłącznie w Pieninach, Beskidzie Sądeckim i Niskim. Za trzeciorzędowym pochodzeniem obu ga­tunków przemawia fakt, że północna granica ich zasięgu na przed­polu Karpat i Sudetów pokrywa się bardzo dokładnie z linią zasięgu lądolodu w okresie największego na naszych ziemiach zlodowacenia zwanego glacjałem krakowskim. Autor tej interesującej obserwacji, prof. dr J. Pawłowski z Zakładu Zoologii Systematycznej PAN w Kra­kowie, twierdzi, iż oba chrząszcze żyły na tym obszarze już przed nadejściem epoki lodowej. Populacje, które znalazły się pod lodem, wyginęły, sąsiednie zaś przetrwały epokę lodową, ale mimo upływu setek tysięcy lat i wielokrotnych zmian klimatu nie zrekonstruowały swego pierwotnego zasięgu w kierunku północnym. Do trzeciorzędowych reliktów Ziemi Sądeckiej możemy również zaliczyć wszystkie gatunki endemiczne dla Karpat Zachodnich, po­nieważ mogły się one wykształcić jedynie w wyniku długotrwałej ewolucji, liczonej w milionach lat. Nie są one jednak zbyt liczne, Karpaty Zachodnie bowiem nie stanowiły w trzeciorzędzie tak wiel­kiego centrum rozwoju fauny górskiej jak Karpaty Wschodnie i Po­łudniowe lub Alpy. Przeważnie są to zwierzęta niewielkie, o ogra­niczonych możliwościach poruszania się. Zalicza się do nich dwie ziemnowodne jętki Caenis beskidensis i Ecdyonurus carpaticus. Pier­wsza z nich znaleziona została w Czarnym Potoku koło Krynicy, druga żyje w przyźródliskowych partiach potoków Beskidu Sądec­kiego. Znacznie zmienił się skład gatunkowy fauny kręgowców Karpat w plejstocenie. W okresach glacjalnych gatunki ciepłolubne wyco­fały się na południe, a w ich miejsce napływały formy charaktery­styczne dla tundry i tajgi. Wraz z kręgowcami wyemigrowało wiele gatunków zwierząt bezkręgowych, związanych z określonymi ga­tunkami roślin lub z zespołami roślinnymi. Przypuszcza się, iż w ten sposób wyparta została z północnej części łuku Karpat cała zoocenoza ciepłolubnych i bogatych w gatunki lasów bukowych. Zwierzęta tajgi i tundry, które przybyły na nasze ziemie w okre­sach zimnych glacjałach i przetrwały tu do czasów obecnych, okre­ślamy mianem reliktów glacjalnych. W nomenklaturze zoogeograficznej zwane są północno-górskimi lub borealno-alpejskimi i mają współcześnie dwa główne centra rozmieszczenia. Jedno obejmuje północną Europę, sięgając najdalej na południe do nizin środkowoeuropejskich, drugim są masywy górskie w środkowej i południowej Europie. Na Ziemi Sądeckiej spotykamy wiele przed­stawicieli tej grupy zwierząt. Należą do nich dwa gatunki ptaków -orzechówka i drozd obrożny. Znacznie więcej przykładów można znaleźć wśród bezkręgowców. W okolicach Krynicy odkryto na jedynym dotąd w Karpatach stanowisku niewielką błonkówkę Crabro styrius, rozpowszechnioną w Alpach, północnej Szwecji i Anglii. Obszar Beskidu Sądeckiego zamieszkuje również trzmiel Bombus jonellus, zasiedlający góry środkowej Europy i północną część na­szego kontynentu. Z chrząszczy do tego elementu geograficznego należą biegacz Carabus nitens i ryjkowiec – Otiorhynchus rugosus. Ten ostatni wykształcił w Karpatach odrębny podgatunek, różniący się wyglądem od formy północnej p. fot.. W plejstocenie, w miarę obniżania się temperatury i coraz dłuż­szego zalegania pokrywy śnieżnej, wiele gatunków spośród ówczes­nej fauny karpackiej wycofało się wzdłuż łuku Karpat na południowy wschód lub poprzez Białe i Małe Karpaty na południowy zachód. Były również i takie, które wycofały się w obu kierunkach. Do nich należy duży ryjkowiec Liophloeus lentus. W ostojach na skutek długo­trwałej izolacji wytworzył on dwa odrębne podgatunki. Po ustąpieniu lodowca forma zachodnia L. I. lentus wróciła na opuszczony poprze­dnio obszar, ale zdołała opanować jedynie część Beskidu Sądeckiego leżącą między Dunajcem a Popradem. Wędrujący od południowe­go wschodu podgatunek L. I. gibbus zatrzymał się na wschodnim brzegu Popradu.Dunajec i Poprad stanowiły przeszkodę w wędrówce także dla wielu innych zwierząt. Stały się one kresem wędrówki dla górskiej stonogi Lepidoniscus minutulus rozprzestrzeniającej się od zachodu, a także dla dwóch chrząszczy z rodziny ryjkowców. Jeden z nich -Otiorhynchus obsidianus – w swej wędrówce z Karpat Wschodnich dotarł tylko do Popradu, drugi – Donus rubi – zajął cały Beskid Są­decki i Pieniny. W ciepłych okresach plejstocenu i w optimum klimatycznym holocenu Sądecczyzna była świadkiem migracji gatunków południo­wych. Ogromnym ułatwieniem dla wędrówek z południa na północ były przełomowe doliny Dunajca i Popradu. Pozwalały one na szyb­kie przekroczenie pasm beskidzkich bez konieczności uciążliwej migracji pionowej. Wędrówki zwierząt, zwłaszcza dużych i dobrze latających gatunków, odbywały się w poprzek Karpat także wielo­ma innymi szlakami, jednakże trasa wiodąca z południa doliną Toply na Słowacji, a następnie Popradu i Dunajca była i jest do dzisiaj je­dną z najważniejszych w Beskidach Zachodnich. Świadczy o tym fakt, iż wiele południowych gatunków zwierząt ma tu jedyne w Pol­sce stanowiska. Niektóre z nich występują nie tylko wzdłuż Popra­du, ale także docierają doliną Dunajca do odległych stanowisk na niżu. Wśród gatunków znanych w Polsce wyłącznie z doliny Po­pradu wymienimy pluskwiaka Piezocranum simulans, występują­cego na stepach Węgier i Rumunii, szarańczaki Calliptamus barbarus p. na 54 i Ćeles variabilis, rozpowszechnione głów­nie w południowej i południowo-wschodniej Europie, oraz ważkę Agrion scitulum. Grupę gatunków, które opanowały południowe skrawki Ziemi Sądeckiej i mają stanowiska położone na północ od omawianego terenu, reprezentuje pszczolinka Andrena limata. Błon-kówka ta występuje w wielu miejscach w dolinie Popradu, ponadto została znaleziona w okolicach Szczucina nad Wisłą. Innym przy­kładem gatunku, który przedarł się przez Karpaty i zawędrował dalej na północ, jest niewielki chrząszcz ryjkowiec Ceutorhynchus ornatus, zasiedlający dolinę Popradu oraz okolice Miechowa. Proces migracji zwierząt i kolonizowania przez nie nowych ob­szarów nie jest w Karpatach zakończony. Wiemy z dokładnych ob­serwacji przeprowadzanych w ostatnich latach, iż wiele gatunków przemieszcza się tu w różnych kierunkach. W dwudziestoleciu 1950-1970 zasiedliła obszar Ziemi Sądeckiej przybyła z południa synogarlica turecka, zwana też sierpówką, w ostatnim stuleciu roz­powszechnił się tutaj również kulczyk, ptak pochodzący z południo-wo-zachodniej Europy. Wiele gatunków zwierząt, które pojawiły się na Sądecczyźnie, zawdzięcza swoje rozprzestrzenienie człowie­kowi. Zagadnienie to jednak naświetlimy w rozdziale „Przyroda i człowiek”.

Rezerwat faunistyczny „Kożuchy”

Rezerwat    faunistyczny „Kożuchy"

Rezerwat faunistyczny „Kożuchy” pow. 24,84 ha, gromada Giżycko, powiat giżycki, województwo olsztyńskie. Rezerwat utworzono dla ochrony gnieżdżącego się tam ptactwa wodnego i błotnego. Jezioro Kożuchy jest otoczone łąkami, pastwiskami i gruntami ornymi należącymi do PGR Kożuchy Małe. Od strony północno-wschodniej łączy je mała struga z Jeziorem Kruklińskim. Większa część jeziora jest pokryta wysepkami o podłożu ilastotorfiastym. Jest ono na ogół płytkie i porośnięte bujną różnorodną roślinnością wodną i błotną. Zadziwia tu bogactwo roślinności, wśród której dominuje trzcina pospolita, pałka szeroko- i wąskolistna oraz tatarak. Na obszarze jeziora natrafia się na liczne pływające wysepki utworzone z plątaniny korzeni występującej tu roślinności. Między wysepkami na otwartej wodzie rozciąga się zielony łan roślin, utworzony z szorstkiej i sztywnej osoki aloesowatej i olbrzymich ilości glonów. Wysepki na pierwszy rzut oka przypominają jakieś olbrzymie kożuchy. Chodzenie po nich jest utrudnione, a w niektórych miejscach wręcz niemożliwe. Dlatego też ptaki czują się tu wyjątkowo dobrze i bezpiecznie. Kożuchy w postaci pływających wysp są pokryte turzyca mi, sitowiem oraz sporadycznie wyrasta na nich kępiasto kosaciec żółty i psianka słodkogórz. W biotopie tym żyje mewa śmieszka i tworzy olbrzymią kolonię, bodaj jedną z największych w Polsce. Liczy ona kilkanaście ty sięcy ptaków. Jest tam także kilka niewielkich kolonii rybitw. W rezerwacie Kożuchy występuje ponad 58 gatunków ptaków, a spośród nich na podkreślenie zasługują takie gatunki, jak łabędź niemy, cyraneczka, krakwa, świstun, rożeniec, głowienka, czernica, podgorzałka, gągoł krzykliwy, mewa mała i dość liczna kolonia per-koza zausznika i perkozek, zaś z sikorek — remiz. Opisywany rezerwat jest przedmiotem zainteresowania nie tylko ornitologów, lecz i botaników przeprowadzających tam badania nad zespołami roślinnymi. Dla ichtiologów rezerwat ten również może być ciekawy, gdyż do tych spokojnych miejsc, nagrzanych promieniami czerwcowego słońca, ciągną z całego jeziora ryby na tarliska, szczególnie zaś liny. Odbywają się tu akcje obrączkowania ptaków, organizowane przez ornitologów. Każda z nich pozwala na zaobrączkowanie do trzech tysięcy sztuk samych tylko mew śmieszek. Rezerwat jest cennym obiektem pozwalającym na przeprowadzanie w wa runkach naturalnych obserwacji ornitofauny przy badaniach faunistycznych, zoogeograficznych i fenologicznych.Rezerwat krajobrazowo geologiczny „F u 1 e d z k i Róg” o pow. 39,91 ha, na półwyspie Fuledzki Róg, w PGR Fuleda, gromada Giżycko, powiat giżycki, województwo olsztyńskie. Rezerwat utworzono w celu zachowania krajobrazu reliktowopolodowcowego, mającego charakter pierwotne go głazowiska. Jest ono położone w utworach moreny czołowej. Przedstawia krajobraz reliktowy z epoki lodowcowej, zachowany dotąd w stosunkowo nienaruszonym stanie z dużym nagromadzeniem głazów narzutowych. Pośród głazów spotykamy tu odłamki skał osadowych w kolorze ciemnozielonym, bogate w organiczny materiał z graptolitowych łupków z soczewkami i konkrecjami wapna. Skały te pochodzą z górnego syluru i prawdopodobnie zostały przyniesione przez lodowiec z wyspy Gotlandii na Bałtyku. Zarośla łozowe powstały przez zarastanie szuwarów nadjeziornych. W skład tych zarośli wchodzą wierzby: szara, uszata i pięciopręcikowa, kruszyna pospolita oraz pojedyncze osobniki olszy czarnej i brzozy omszonej. Zarośla łozowe są tak gęste i poplątane, że przejście przez nie wcale nie jest łatwe. W runie występuje trzcinnik lancetowaty oraz narecznica błotna, poza tym w miejscach zatapianych — psianka słodkogórz, knieć błotna, kosaciec żółty, siedmiopalecznik błotny, bobrek trójlistkowy, trzcina pospolita. Na obrzeżach i wyższych kępach rośnie chmiel zwyczajny, owijający drzewa gęstymi splotami. Oles brzozowy wy raźnie oddziela się od zarośli łozowych. W skład tego zespołu wchodzi przeważnie brzoza omszona. W podszyciu spotyka się porozrzucane krzewy wierzb. W runie przeważnie panuje narecznica błotna, a na drugim planie trzcinnik lancetowaty. Poza tym wąski pas zadrzewień wysokich, rosnących na stromych i stosunkowo wysokich brzegach jeziora, został włączony do po wierzchni chronionej. W skład zadrzewień wchodzi wierzba biała, osika, dąb szypułkowy, olsza czarna, a z krzewów: głóg jednoszyjkowy, trzmielina brodawko wata, bez czarny i bez koralowy. Dla rezerwatu charakterystyczne są głazowiska z dużymi głazami narzutowy mi. Na powierzchni głazów narzutowych widać dobrze zachowaną florę epifityczną. Dlatego też jest tu wskazane zmniejszenie masowego wypasu owiec. Poza tym są one ulubionymi miejscami jesiennych i wiosennych zlotów żurawi. Nierzadko spotyka się tam stada żurawi, liczące ponad 300 osobników.

Nizina Śląska

Nizina Śląska

W najstarszym okresie dziejów ziemi obszar dzisiejszej Niziny Śląskiej leżał w obrębie obniżenia morskiego, które znajdowało się między leżącym na południu krystalicznym Masywem Czeskim a wielkim, również z krystalicznych skał zbudowanym lądem Europy północnej. Kierunek tej bruzdy morskiej oraz młodsze od niej ruchy skorupy ziemskiej, jak również procesy sedymentacyjne i degradacyjne, które odbywały się w różnych warunkach klimatycznych — zadecydowały o dzisiejszym układzie krain i ich budowie geologicznej.
W okresie kaledońskich, a później hercyńskich ruchów górotwórczych, licznymi spękaniami i szczelinami wydostawała się na powierzchnię lub zastygała tuż pod nią magma. Utworzyła ona granitowe, gabrowe czy serpentynowe wzgórza okolic Strzegomia, Sobótki i Strzelina, które dominują od południowego zachodu nad Niziną Śląską.
W późniejszych okresach geologicznych Nizina pozostawała we względnym spokoju, a jedynie od czasu do czasu ulegała transgresjom iregresjom morskim. Jeden z większych zalewów z okresu górnokredowego pozostawił osady piaskowca ciosowego, głównie na zachodzie oraz margle w rejonie Opola.
Od okresu kredy do trzeciorzędu zachodziły procesy wietrzenia, erozji i denudacji, a wody i wiatry niwelowały nierówności terenu. W tym czasie osadzały się potężne serie piasków i iłów płytkomorskich i jeziornych. W dolnym trzeciorzędzie, pod wpływem orogenezy alpejskiej nastąpiło znaczne wydźwignięcie obszaru dzisiejszych Sudetów, wzdłuż kilku równoległych do siebie uskoków. Ten wydźwignięty blok sudecki stanowi wyraźną, naturalną granicę, zamykającą od południowego zachodu obszar Niziny Śląskiej.
Dzisiejszy krajobraz, zwłaszcza rzeźba terenu, jaką oglądamy z okien wagonu czy autobusu, wykształciła się znacznie później — w epoce lodowej i bezpośrednio po niej. Wtedy to pierwotna dolina Odry, która powstała jeszcze w czasie wysychania trzeciorzędowych jeziorzysk, została zasypana akumulacyjnymi osadami, związanymi z nasuwającym się od północy lą-dolodem skandynawskim. Dziś pod tymi osadami znajdują się piaski trzeciorzędowe i tzw. iły poznańskie.
Utwory okresu lodowego to głównie gliny i piaski, tworzące tżw. morenę denną, wydmy piaszczyste czy ciągi wałów moren czołowych.
Wody tającego lądolodu spływały po obszarze nieznacznie nachylonym w kierunku północno-zachodnim i zachodnim, dając początek sieci hydrograficznej, która z niewielkimi zmianami przetrwała do dziś. Rzek niżowych jest niewiele, są krótkie i ubogie w wodę. Do ważniejszych dopływów pra­wobrzeżnych należą Stobrawa, Widawa i Barycz. Lewobrzeżne, od południa z Przedgórza spływające rzeki, niosą więcej wody niż prawobrzeżne, nurt mają one wartki i dopiero na dnie Niziny rozlewają się szerzej, tworząc liczne zakola i starorzecza. Większe z nich to Nysa Kłodzka, Oława, Ślęza, Bystrzyca ze Strzegomką, Kaczawa z Nysą Szaloną, Bóbr z Kwisą i Nysa Łużycka.
Z PRADZIEJÓW ŚLĄSKA:
Epoka kamienna:
ok. 100 000-1800 lat p.n.e.
100 000- Paleolit okres młodszego paleolitu. Ziemie śląskie stanowiły w tym okresie teren osadnictwa człowieka. Prowadził
p.n.e. on koczowniczy tryb życia, mieszkając w pieczarach i szałasach, a utrzymywał się ze zbieractwa, łowiectwa i rybołówstwa, narzędzia i broń wykonując z kamienia i drewna. Z południa napływają koczownicze ludy kultury tardenoaskiej. W owym czasie zamieszkuje tu również ludność kultury północnej, która pozostawiła najstarsze szczątki ludzkie na Śląsku, datowane na ok. 4000 lat, odkryte w grobie szkieletowym w Tyńcu n. Ślęzą 8D. 4000-1800 Neolit. Dotychczasowa ludność koczownicza dojrzała do osiadłego trybu życia – zakłada osady o charakterze wiejs­kim, przyjmuje z zewnątrz hodowlę zwierząt i uprawę roli, wprowadza tkactwo, górnictwo, garncarstwo i gładzenie narzędzi krzemiennych. W okolicy Sobótki istniały w tym czasie kamieniołomy serpentynu, z którego wyrabiano topory typowe dla Śląska, a pierwsze kopalnie w pobliżu Jordanowa dostarczały nefrytu – materiału na różne narzędzia gładzone.
W neolicie następują zmiany form kulturowych w dużej części jako fale kulturowe, oddziałujące z zewnątrz na ludność zamieszkującą Śląsk od mezolitu.
Najstarsze plemiona neolitu, stanowiące cykl tzw. kultur wstęgowych nazwa pochodzi od sposobu zdobienia wyrobów ceramicznych, reprezentowane są na Śląsku przez: 1 kulturę ceramiki wstęgowej rytej, 2 kulturę ceramiki wstęgowej kłutej, 3 kulturę jordanowską bogate stanowisko tej kultury odkryte zostało w Jordanowie Śl. C i stąd pochodzi jej nazwa, 4 kulturę ceramiki promienistej.Na Śląsk docierają również wpływy następujących kultur: kultury pucharów lejkowatych prawdopodobnie z Jutlandii, kultury amfor kulistych z terenów środko­wych Niemiec, kultury ceramiki grzeby kowo-dołko-wej ludności praugrofińskiej oraz kultury pucharów dzwonowatych z Hiszpanii. W okresie późnego neolitu pojawia się kultura ceramiki sznurowej nazwa pochodzi od pucharów zdobionych odciskami sznura. Na południe od Wrocławia pojawia się grupa tej kultury o cha­rakterze regionalnym. Wchłonęła ona wiele elementów star­szych na tym terenie kultur – pucharów lejkowatych i jor­danowskiej. Nazwa tej kultury, zwanej marszowicka, pochodzi od miejscowości Marszowice 7G.
Nosiciele grup kulturowych ceramiki sznurowej na Śląsku reprezentują Przedsłowian wspólnoty bałtosłowiańskiej, którzy w następnych epokach przekształcili się w Prasłowian kultura łużycka.
Epoka brązu:
1800 -700 lat p.n.e.
1800 – 1500 Pierwszy okres brązu. W jego początkach występuje na lat p.n.e. terenie Śląska kultura unietycka, będąca wytworem
miejscowych plemion. Kultura ta skupiła się głównie między Wrocławiem a masywem Ślęży.
1500-1300 Drugi okres brązu. Kultura unietycka przeobraża się w kul-lat p.n.e. turę przedłużycką. Współcześnie z kulturą przedłużycką
na Śląsk docierają wpływy kultury trzcinieckiej. 1300-700 Trzeci – piąty okres brązu. Kultura przedłużycką prze-lat p.n.e. kształcą się w kulturę łużycką, panującą w Europie środ-
kowej od trzeciej epoki brązu do początków okresu lateńskiego epoki żelaza. Lud tej kultury uważany jest za Prasło-wian lub za Prabałtosłowian w okresie wspólnoty językowej. U tego wybitnie rolniczego ludu, zamieszkującego w osadach o charakterze wiejskim, następuje silny rozwój ceramiki. W tym czasie Ślęża uważana była za miejsce święte. Z okresu tego pochodzi kamienny wał na szczycie, otaczający miejsce kultu. Do dziś zachowały się na stokach Ślęży i okolicy archaiczne rzeźby o charakterze religijnym. Rzeźby te oznaczone są symbolem bóstwa słonecznego – ukośnym krzyżem – w kształcie Epoka żelaza:700 lat p.n.e.-1200 lat n.e.700 -400 Okres halsztacki. Śląsk w dalszym ciągu zamieszkuje lud kultury łużyckiej. Ulega on wpływom kultury pomor­skiej ludów należących do plemion prasłowiańskich, z lo­kalnej grupy kaszubskiej kultury łużyckiej. Około 500 r. p.n.e. nastąpił prawdopodobnie najazd na Śląsk Scytów – plemion nadczarnomorskich. 400-0 p.n.e. Okres lateński. W okresie tym zaznacza się duży wpływ na ludność zamieszkującą Śląsk zestrony przybyłych tu Ce 11 ó w, którzy usadowili się głównie między masywem Ślęży a Odrą.
W końcowej fazie tego okresu z plemion lużycko-pomorskich wykształca się na Śląsku kultura grobów jamowych grupy przeworskiej,trwająca aż do tzw. okresu wędrówki ludów 400 – 600. Ludy tej kultury reprezentują Słowian Zachodnich, którzy tworzą związek pod nazwą Wenedów.
0-500 n.e. Okres wpływów rzymskich – zwany okresem wczesnosłowiańskich plemion. W okresie tym zaznaczają się wpływy kultury rzymskiej oraz nadczarnomorskich Gotów; następują najazdy Burgundów, Gotów i Hunów.
500-900 n.e. I okres wczesnośredniowieczny – prapolski, obejmuje czasy rozdrobnienia plemiennego.
900 – 1200 II okres wczesnośredniowieczny – wczesnopolski, obejmuje
n.e. czasy powstania państwa polskiego.
Większość ówczesnych osad ma charakter obronny – są to tzw. grodziska warownie ziemne. W niektórych grodzis­kach umieszczano później kasztelanie np. w Ryczynie 71. Źródła historyczne np. Geograf Bawarski, ok. 945 r. potwierdzają istnienie na terenie Śląska szeregu plemion sło­wiańskich jak Ślężanie, Trzebowianie, Opolanieitd. Plemiona te złączone zostały organizacją państwową Piastów w jedną całość, w której na płan pierwszy wysunęło się plemię Ślężan z grodem Wrocławiem.

Łagów

Łagów

Łagów leży wśród wapiennych wzgórz, pokrytych w niektórych miejs­cach lessem, w dolinie rz. Łagowicy, dopływu Czarnej. W czasach wcze-snohistorycznych okolica należała do posiadłości książęcych. Miała tu istnieć kasztelania i zamek, prawdopodobnie na urwistej skale nad rzeczką. Władysław Herman na prośbę swej żony Judyty darował Łagów wraz z przyległymi wsiami Piotrowem, Piórkowem, Baćkowicami i in­nymi kapitule kujawskiej w 1085 r. Bp 1 czyli włocławski na mocy przywileju Elżbiety Łokietkówny w . 1375 zamienił wieś Łagów na miasto, które otrzymało prawo magdeburskie. W r. 1502 miasto zostało spalone przez Tatarów. Od wieków słynął Łagów z wyrobów garncarskich, a miejscowi garncarze mieli swój cech.
Za czasów Długosza stał w Łagowie kościół w połowie drewniany, w połowie murowany. W końcu XVI w. 1581—1600 r. biskup kujawski Hieronim Rozrażewski wystawił kościół murowany w stylu gotyckim
0 trzech nawach z wieżą. Mimo licznych przeróbek m. in. po zniszcze­niu w czasie działań wojennych w 1.1944—45 , budowla jeszcze dziś zachowała cechy pierwotne.
Do zabytkowych budowli Łagowa należy były kościółek i szpital Św. Ducha, w którym mieściła się poprzednio szkoła podstawowa.
Po r. 1867 Łagów został zdegradowany do rzędu osad. Obecnie ma ok. 1500 mieszkańców. W rynku znajduje się kilka sklepów i gospoda oraz przyst. PKS. Można stąd dojechać do Opatowa, Kielc, Nowej Słupi i Rakowa. W nowym budynku szkolnym, położonym za mia­stem jest czynne schronisko młodzieżowe. W pobliżu Łagowa występują w wapiennych skałach zjawiska krasowe.
W pn. części miasteczka, poniżej kościoła należy obejrzeć wąwóz Dule. W tym celu idziemy ul. Słupską — do mostu na rz. Łagowicy, skręcamy w prawo i podążamy wzdłuż doliny. Boczny wąwóz jest zwykle suchy
1 stanowi przykład współczesnego krasu. Górną partię tworzy stroma skała wapieni dewońskich, wśród których m. in. na wysokości ok. 20 m nad poziomem dolinki znajduje się otwór obszernej jaskini, zwanej „Zbójecką”. W wapieniach tutejszych widać skamieliny korali Amfipora ramosa. Poniżej jaskini rozległa wierzchowina. Widać stąd Górę Jele-niowską i Szczytniak na prawo , Łysą Górę z klasztorem Świętokrzyskim — a bliżej część Kobylej Góry. Od strony pd. rysują się lesiste Góry Orłowińskie. Na wierzchowinie widać znaczne zagłębienia powstałe przeważnie wskutek eksploatacji wapienia na wypalanie wapna. Widać też szereg polowych wapienników, dających doskonałe wapno.
W odległości ok. 2 km od Łagowa w kierunku pn.-zach. leżą wsie PŁUCKI i ZARĘBY. Tutaj w minionych wiekach wydobywano rudę ołowiu galenę , a okruchy skalne przepłukiwano w bystro płynącym strumieniu — Łagowicy.Od Łagowa ku pn. prowadzi wygodna droga przez Zamkową Wolę dawniej nazywaną Ząbkową Wolą i piękny wąwóz pomiędzy Górą Jeleniowską a Kobylą Górą. Tutaj leży wieś PAPROCICE, o której założeniu tak mówi stary dokument wydany przez opata świętokrzy­skiego Polanowskiego w 1580 r.:
Z Paprocie można urządzić kilka ciekawych wycieczek w okolice, np. na Kobylą Górę, Święty Krzyż, Jeleniowską Górę i do Jeleniowa.
Wieś JELENIÓW leży u pn. podnóża Jeleniowskiej Góry 481 m . Na wzgórzu leży obszerny park krajobrazowy z pięknymi okazami starych drzew oraz ruinami murowanego pałacu, pochodzącego prawdo­podobnie z 1 poł. XVIII w. i przebudowanego w XIX w. Od strony wsch. widać portale z resztkami kolumn. Pod budynkiem obszerne skle­pione piwnice. Budowla została wypalona w czasie ostatniej wojny. Z Jeleniowa roztacza się piękny widok na okolice.
Pieszo z Rynku w Łagowie wyruszamy uliczką w stronę pd. Droga prowadzi głębokim wąwozem do WOLI ŁAGOWSKIEJ, nad którą widać Wzniesienia Iwaniskie, stanowiące wsch. część pd. pasma Gór Święto­krzyskich. Wzgórza te przecina ku wsch. dolina rz. Łagowicy, dopływu Czarnej. Z Łagowa do Rakowa, Szydłowa i Staszowa kursują auto­busy PKS.
W okolicy Łagowa występują wapienie dolno- i środkowodewońskie, same zaś Wzgórza Iwaniskie zbudowane są ze skał starszych okresów ery paleozoicznej, mianowicie kwarcytów i piaskowców kambryjskich, ordowickich i sylurskich.
Ze wsi SADKÓW można urządzić kilka ciekawych wycieczek. Pierw­sza z nich będzie do położonej w odległości 2 km ku zach. wsi BARDO, gdzie przed kilkudziesięciu laty geologowie odkryli ciemnej barwy skały magmowe — diabazy.
Ciekawy z punktu widzenia geologicznego jest wąwóz Prągowiec, położony na pn. od Barda Dolnego, u stóp góry Ryj. W ścianie tego wąwozu odsłaniają się łupki graptolitowe, należące do dolnego i gór­nego syluru. Blisko wylotu wąwozu widać wyraźny występ, gdzie wyła­niają się diabazy.
Z góry Ryj roztacza się rozległy widok na okolicę. W Bardzie na drewnianej dzwonnicy przy wiejskim kościółku znajduje się dzwon z datą 1411 oraz herbami: Poraj i Jastrzębiec. Miejscowe podania mówią, że fundował go Władysław Jagiełło po bitwie pod Grunwaldem.
W odległości ok. 2 km na pd. od Sadkowa leży wieś ZALESIE. Tutaj w głębokich, malowniczych wąwozach występują piękne odsłonięcia piaskowców i kwarcytów ordowickich.

Profil ten ma wielką wartość naukową i jako taki został uznany za zabytek przyrody nieożywionej.
Za wsią REMBÓW, ze wzniesienia oglądamy okolice słynnego w his­torii RAKOWA, położonego wśród rozległych, piaszczystych wydm nad rz. Czarną, dopływem Wisły.

Droga z Łagowa biegnie wzdłuż Gór Jeleniowskich od pd. Zbocza gór pokrywa dość gruba warstwa lessu, w którym liczne strumienie wy­żłobiły głębokie dolinki. Strumienie te stanowią dopływy Czarnej i Ko-przywianki. Droga biegnie właśnie w poprzek ich dolin i dlatego jest bardzo urozmaicona.
Z lewej strony widać kolejno góry: Jeleniowską, Szczytniak, Witosław-ską, Wesołówkę i Truskolaską. W okolicy Gołoszyc góry stają się coraz niższe, las na nich coraz rzadszy, a wreszcie widać już tylko lessowe lekko faliste wzgórza Wyżyny Opatowsko-Sandomierskiej.
Wśród takich wzgórz w dolinie wciętej dość głęboko, nad rz. Opatówką leży miasto powiatowe OPATÓW. Wjeżdżamy do niego malowniczym głębokim jarem o stromych zboczach, wyżłobionym wśród lessów.

Trasy wycieczek turystycznych w północnej części Sądecczyzny

Trasy wycieczek turystycznych  w północnej części Sądecczyzny

Drugą interesującą wycieczkę odbędziemy w północnej części Sądecczyzny, co pozwoli nam zaznajomić się ze zbiorowiskami cha­rakterystycznymi dla piętra pogórza. Będzie to wycieczka do re­zerwatu „Białowodzka Góra” trasa 2. Wycieczkę rozpoczynamy w Tęgoborzu, dużym ośrodku sa­downiczym, położonym na łagodnie nachylonych stokach opadają­cych do Jezioia Rożnowskiego. Z przystanku PKS kierujemy nasze kroki w stronę starego kościoła, na którego dziedzińcu rośnie malo­wnicza lipa o obwodzie 660 cm. Około 50 m na południe od kościoła znajduje się maleńki stawek z interesującą roślinnością wodną i ba­gienną. Między innymi rosną tutaj żabiściek pływający, rdestnica pływająca, skrzyp bagienny, żabieniec babka wodna, turzyca brze­gowa, na brzegu pojawia się okazała krwawnica pospolita. Kierujemy się teraz na drogę do Nowego Sącza znaki żółte. Po lewej stronie towarzyszy nam Jezioro Rożnowskie. W zależności od poziomu wo^ dy rozlewa się ono szeroko bądź też ukazuje swoje muliste dno po­rosłe roślinnością bagienną. Na świeżo odsłoniętym dnie najpierw masowo rozwija się skrzyp bagienny. W następnym etapie postępu­jącej sukcesji pojawia się zamokrzyca ryżowa i uczep. Koło mostu w Kurowie występują zwarte łany szczawiu wodnego. Zaopatrzony w lornetkę turysta może obserwować z mostu wiele gatunków pta­ków wodnych i błotnych. Na okolicznych podkłych łąkach prze­ chadzają się dostojnie bociany, na tafli zaś jeziora tu i ówdzie poja­wiają się stadka kaczek i perkozów, nurkujących w poszukiwaniu pożywienia. Przed mostem kurowskim schodzimy z szosy na drogę polną. Po prawej stronie rośnie niewielki, ale interesujący lasek dębowo-grabowy grąd. Po obu stronach drogi występuje klon polny, tzw. paklon. W zaroślach nad drogą można spotkać wiąz pospolity w odmianie korkowej. Na polankach i miedzach rośnie wiele ga­tunków ciepłolubnych: kocimiętka naga, nawrot lekarski, oman szlachtawa. Obficie też występują lilia złotogłów i wiesiołek węgier­ski. Dochodzimy do małego potoczku z dużym skupieniem skrzypu olbrzymie­go. Warto w tym miejscu zboczyć w prawo z drogi i podejść kilkadziesiąt metrów do niewielkiego lasku dębowo-grabowego z bardzo żyznym runem typowym dla tego typu lasów. Znajdziemy tu dwie rzadkie w Sądecczyźnie rośliny. Jedną z nich jest kłokoczka południowa, którą poznać łatwo, kiedy kwitnie lub owocuje. Ma ona bladożółte kwiaty zebrane w zwisające grona, a owoce w formie dużych- błoniastych torebek. Drugi rzadki gatunek to obrazki plamiste. Stanowią one w naszej florze interesujący przykład kwiatów pułapko­wych przywabiających owady bodźcami Obrazki plamiste chemicznymi. Kwiaty mają zebrane w dol­nej części grubej kolby i otoczone pochwiastym liściem, tworzącym u dołu rozdęty kociołek. Łatwo do niego dostać się owadom, ale mogą wydostać się tylko te, które przyniosą pyłek i zapylą kwiaty żeńskie. Dopiero wtedy owad zostanie najpierw posypany pyłkiem, a następ­nie – po zwiędnięciu tzw. kwiatów przeszkadzających – wypuszczo­ny na zewnątrz. Będzie mógł znowu zapylić inny okaz obrazków. Wracamy na drogę i niebawem dochodzimy do głębokiego jaru, przekraczamy go i skręcamy w prawo drogą wśród lasu jodłowego. Tablica oznajmia, iż jesteśmy w rezerwacie „Białowodzka Góra”, co obowiązuje do poruszania się tylko wzdłuż ścieżki, nie wolno też zrywać roślin ani łapać lub płoszyć zwierząt. Droga początkowo wiedzie nad potokiem, potem szerokim łukiem w prawo przekracza go i skręca w lewo. Idziemy cały czas pod górę. Po lewej stronie od drogi, na stoku o ekspozycji północnej, występuje piękny fragment buczyny karpackiej z żywokostem sercowatym i wilczomleczem migdałolistnym. My zanurzamy się w las dębowo-grabowy. Runo jest tu w jednych miejscach ubogie, gdzie indziej występują bogate kobierce roślin. Czasem spotkamy skupienia perłówkd jednokwiatowej lub turzycy orzęsionej. Wychodzimy na grzbiet, skręcamy w pra­wo i cały czas trzymając się drogi grzbietowej, a później niewyraźnej ścieżki dochodzimy do skalistego cypla Białowodzkiej Góry. Przed nami rozciąga się wspaniały widok na błyszczący w dole Dunajec i nieco dalej położoną Kotlinę Sądecką, zamkniętą na południu pa­noramą Beskidu Sądeckiego, spoza którego przy dobrej pogodzie wychyla się koronka Tatr. Opis roślinności otaczającej skały i naj­bliższego ich otoczenia podajemy na 126. Po zapoznaniu się z florą wracamy do drogi grzbietowej, skręcamy w prawo, a następ­nie w miejscu, gdzie kończy się wysokopienny las, idziemy w lewo i dość stromo schodzimy na brzeg lasu, skąd roztacza się widok na Jezioro Rożnowskie i położone na jego brzegu Tęgoborze. Wybie­ramy jedną z dróg biegnących ku widocznemu kościołowi, który osiągamy w ok. 40 minut.