Zycie kulturalne województwa ma bogate tradycje i żywe tętno dnia dzisiejszego. Działają tu teatry dramatyczne, opery i operetka, Wielka Orkiestra Symfoniczna PRiTV, Państwowa Filharmonia Śląska, orkiestra Filharmonii ROW, teatr lalkowy. 1 Ogólnopolską i nie tylko renomą cieszą się zwłaszcza placówki muzyczne. Muzykowanie na Śląsku było zresztą zawsze popularne, co szło w parze zarówno ze znajomością muzyki, jak i rodzeniem się wybitnych talentów. Stąd przecież pochodzi laureat Konkursu Chopinowskiego — Krystian Zimerman i świetni pianiści: Lidia Grychtołów-na, Piotr Paleczny, kompozytorzy: Henryk Mikołaj Górecki, Witold Szalonek, Bolesław Szabelski, Bolesław Woytowicz, słynni dyrygenci: Kazimierz Kord i prowadzący od 25 lat orkiestrę Państwowej Filharmonii Śląskiej, Karol Stryja. Rozwijaniu kultury muzycznej i poszukiwaniu nowych talentów służy wiele imprez, takich jak Konkurs Kompozytorski im. Grzegorza Fitelberga, organizowany przez WOSPRiTV, jak i popularyzatorskie akcje prowadzone dla dzieci i młodzieży przez filharmonię. Placówki te prezentują bogaty i zróżnicowany repertuar. Od najtrudniejszych utworów aż po muzykę popularną, graną przez Filharmonię Górniczą w Zabrzu. Teatry oprócz codziennych przedstawień są gospodarzami kilku imprez o znaczeniu ogólnopolskim. Śląska Wiosna Teatralna, Festiwale Dramaturgii Krajów Socjalistycznych, będące uzupełnieniem Festiwalu Dramaturgii Rosyjskiej i Radzieckiej cieszą się niesłabnącym powodzeniem. Szeroko znane jest Muzeum Górnośląskie z siedzibą w Bytomiu i oddziałami w wielu miastach regionu. Posiada ono w działach: sztuki polskiej i obcej, archeologii, etnografii, historii oraz przyrody ponad pół miliona eksponatów. Obraz życia kulturalnego na Śląsku nie byłby pełny bez uwzględnienia społecznego ruchu kulturalnego, którego początki sięgają czasu zaborów. W Katowickiem działa ponad 20 towarzystw regionalnych, organizujących różnorakie imprezy, dni poszczególnych miast, opiekujących się zabytkami, tworzących w miejscach swego działania niepowtarzalną atmosferę.Obecnie w województwie działa 7 wyższych uczelni: Uniwersytet Śląski, Politechnika Śląska, Śląska Akademia Medyczna, Akademia Ekonomiczna, Akademia Muzyczna, Akademia Wychowania Fizycznego oraz Wydział Grafiki ASP. W uczelniach tych pracuje 4 tysiące nauczycieli akademickich, wiążących pracę dydaktyczną i naukową z badaniami na potrzeby przemysłu. Zdobywa w nich wiedzę 46 tys. studentów. W województwie rozwinięta jest bardzo dobrze sieć placówek naukowo-badawczych pracujących bezpośrednio na potrzeby przemysłu. W 100 resortowych instytutach i mniejszych ośrodkach badawczych pracuje 2 tysiące samodzielnych pracowników nauki. Badania takich placówek jak instytuty: Metali Nieżelaznych, Metalurgii Żelaza i Spawalnictwa z siedzibami w Gliwicach, Chemicznej Przeróbki Węgla w Zabrzu, Głównego Instytutu Górnictwa, Centrum Ochrony Środowiska i Śląskiego Instytutu Naukowego w Katowicach są pod wieloma względami prekursorskie nie tylko w skali kraju. Działają też tu oddziały instytutów ogólnopolskich. Łącznie w zapleczu naukowo-badawczym przemysłu pracuje 50 tysięcy ludzi. W 1975 r. powołano Oddział Polskiej Akademii Nauk w Katowicach. Było to ważne wydarzenie, nobilitujące osiągnięcia nauki województwa i jednocześnie stwarzające instytucjonalne warunki do jej dalszego rozwoju, służącego regionowi i całej Polsce. Obecnie działa tu 7 placówek PAN zatrudniających 150 pracowników naukowo-badawczych. W województwie pracuje 15,3 proc, krajowych zakładów przemysłowych i 8,9 proc. przedsiębiorstw budowlano–montażowych, które dają ponad 1/5 eksportu i 17,2 proc. globalnej produkcji przemysłowej kraju. Katowickie daje niemal 98 proc. węgla kamiennego, 31,8 proc. koksu, 51 proc. stali surowej, 46,7 proc. wyrobów walcowanych oraz całą produkcję cynku i ołowiu. Nie bez racji więc region ten nazywany jest przemysłowym sercem Polski. Katowickie to przede wszystkim górnictwo i hutnictwo, i choć w ostatnich latach rozwijają się dynamicznie inne gałęzie przemysłu, nadal te dwie dziedziny dominują w gospodarce województwa, podobnie jak kopalniane wieże wyciągowe w krajobrazie śląskim. Wielkie znaczenie mają także oddawane do użytku nowe kopalnie i modernizacja oraz rozbudowa już istniejących. W 1977 r. budowlani przekazali górnikom nowe kopalnie: PIAST, ŚLĄSK i XXX-LECIA PRL, a w 1979 r. kopalnię ZMP. Rozbudowano m.in. kop. ZIEMOWIT — największą w Polsce, dającą w ciągu doby ponad 20 tys. ton węgla, ZABRZE, SOŚNICA, SZCZYGŁOWICE, JANKOWI-CE. Osiągnięciem technicznym na skalę światową było dotarcie do pokładów węgla zalegających poniżej 1 km głębokości w kop. HALEMBA, której otwarcie nastąpiło 11 VII 1980 r. W 1976 r. uruchomiono Hutę KATOWICE. Obecnie produkuje się w hucie 70 gatunków stali, nieraz o bardzo skomplikowanej technologii. Ale hutnictwo województwa to nie tylko Huta KATOWICE, choć ten kombinat jest miarą nowoczesności i postępu w tej dziedzinie gospodarki. Hutnictwo regionu, nie zniszczone podczas wojny, w latach czterdziestych i pięćdziesiątych dawało ponad 80 proc. wyrobów hutniczych. Niedoinwestowanie starych zakładów w latach sześćdziesiątych spowodowało wiele zakłóceń, które dopiero teraz zaczynają ustępować, dzięki prowadzonej modernizacji i rozbudowie wiekowych zakładów. W hucie FLORIAN uruchomiono nowoczesny wydział blach ocynkowanych, w BATORYM — oddział kowarek dla stali narzędziowej, w BAILDONIE — wydział płytek wieloostrzowych. Pozwoliło to na podjęcie nowej, poszukiwanej przez polski przemysł i zagranicznych odbiorców produkcji: m.in. blach kadłubowych, rur kotłowych, taśm nierdzewnych o dużej plastyczności, elektrod. Równie szybko rozwija się hutnictwo metali nieżelaznych. Przykładem tego jest jedna z nowocześniejszych v/ świecie walcownia taśm w Hucie Metali Nieżelaznych SZOPIENICE, której wyroby już zdobyły sobie uznanie na rynkach zagranicznych. Katowickie to także potężny ośrodek energetyczny. Miejscowe paliwo — węgiel — jest wykorzystywane do produkcji energii elektrycznej. Obecnie 4,1 proc. produkcji przemysłowej województwa jest dziełem energetyków. Ostatnio rozbudowuje się intensywnie bazę energetyczną regionu. Często zapomina się, że Katowickie to nie tylko kopalnie i huty, że przezwyciężono tu swoistą monokulturę techniczną. Przemysł metalowy i maszynowy dają 16,7 proc. produkcji województwa. Silniki okrętowe III generacji ze świętochłowickiej ZGODY, maszyny hutnicze z zawierciańskiej FOC PONAR, nowoczesny osprzęt budowlany z Czechowic to tylko niektóre z produktów. I wreszcie Fabryka Samochodów Małolitrażowych w Tychach, w której na początku 1979 r. zjechał z taśmy 500-tysięczny egzemplarz ,,Fiata 126p”. W Katowickiem szyje się znakomite ubrania w ZPO BYTOM, ZPO TARMILO. Nowy zakład obuwniczy w Będzinie osiągnął w przyspieszonym tempie pełną moc produkcyjną. Szwankuje jednak komunikacja. Przestarzały układ komunikacyjny pęka w szwach i wymaga gruntownej przebudowy. Powstały nowe, bezkolizyjne węzły komunikacyjne trasa Katowice — FSM drogi, obwodnice. Tu przecież krzyżują się najważniejsze drogi międzynarodowe — E-16 i E-22. W ciągu roku komunikacja miejska przewozi około 725 min pasażerów. Osobną kwestią jest transport kolejowy. Zagęszczenie linii i szlaków należy do największych w świecie. Dość powiedzieć, że w województwie przebiega ponad 40 proc. torów całej sieci PKP.